Przy Tobie
2015-08-18
Czuję oddech
Bicie serca w Twojej piersi
Otulona zapachem
Odpływam
Dajesz mi to na czym
zależy mi najbardziej
Spełniłeś moje marzenie
Sobą
I znów tulę się do Ciebie
Stęskniona Twego ciepła
Zasypiam w Twoich ramionach
16 sierpnia 2015
g. 00.54
niedziela
niedziela, 20 grudnia 2015
niedziela, 18 października 2015
Moja poezja
Moja poezja
Przychodzą do głowy myśli
które przykrywam kołderką ze słów
g.23.21 16.10.2015
Nie tylko istniejemy
Nie tylko istniejemy
powstaje między nami nić porozumienia
a to jest rzadkością wśród ludzi
tak, rzadkością
ludzie żyją w tym samym czasie
ale siebie nie dostrzegają
żyją obok siebie
g .22.59 16 X 2015
Bez niej
Bez niej
noce i dnie... są smutne
Bez niej życie straciło sens
Choć na chwilę zapominasz się
szukasz... ale nie znajdujesz...
A potem łapiesz się za głowę
i zadajesz sobie kolejny raz pytanie
Czego ja szukałem...
Znajdziesz...
I wtedy już będziesz wiedział
czego było Ci brak
g. 22.30 15X2015 piątek
Trzecia noc
Trzecia noc
Postaram się zasnąć...
pierwszą noc przepłakałam...
drugiej nocy oka nie zmrużyłam...
ten ból co matczyne serce rozrywa
staje się nie do zniesieniag.1.54 12X2015
Moje spojrzenie
Moje spojrzenie
Moje spojrzenie
Utkwione w Twoich oczach
Co z nich potrafisz wyczytać?
Czy moje oczy mówią: Kocham?
Usta rozchylają się delikatnie
Na mojej twarzy maluje się uśmiech
Gdzie jesteś Kochanie?
Wspomnienia pozwalają mi
Widzieć Ciebie przy sobie
Tylko już ne wiem
Czy byłeś ze mną na prawdę
Czy to był tylko sen...
3.04.2009
Moje spojrzenie
Utkwione w Twoich oczach
Co z nich potrafisz wyczytać?
Czy moje oczy mówią: Kocham?
Usta rozchylają się delikatnie
Na mojej twarzy maluje się uśmiech
Gdzie jesteś Kochanie?
Wspomnienia pozwalają mi
Widzieć Ciebie przy sobie
Tylko już ne wiem
Czy byłeś ze mną na prawdę
Czy to był tylko sen...
3.04.2009
Wiosna
Wiosna
Wiosna
Moja Kochana
Cudowna
Wonna i Radosna
Tylko Moja Wiosna
Słońcem opromieniona
Wiatrem smagana
Ciepłem otulona
Moja Piękna Wiosna
Z nią nowe lepsze dni
Z nią przecudowne sny
Bez niej nie byłoby nic
To Ona
na spacery wyciąga
To Ona sprawia
że kołatają serca
Wiosna
Wszystko wokół się zieleni
Ludzie chodzą wpółobjęci
Zakochani są wśród nas
Bo to Wiosny nadszedł czas
27.03.2009
Wiosna
Moja Kochana
Cudowna
Wonna i Radosna
Tylko Moja Wiosna
Słońcem opromieniona
Wiatrem smagana
Ciepłem otulona
Moja Piękna Wiosna
Z nią nowe lepsze dni
Z nią przecudowne sny
Bez niej nie byłoby nic
To Ona
na spacery wyciąga
To Ona sprawia
że kołatają serca
Wiosna
Wszystko wokół się zieleni
Ludzie chodzą wpółobjęci
Zakochani są wśród nas
Bo to Wiosny nadszedł czas
27.03.2009
Jesteś
Jesteś
Co noc Jesteś w mym śnie...
Co dzień Jesteś w mych myślach...
W mym Sercu głęboko wyryte Twe Imię...
Czy miłość Nasza musi być tak odległa...
20.03.2009
Co noc Jesteś w mym śnie...
Co dzień Jesteś w mych myślach...
W mym Sercu głęboko wyryte Twe Imię...
Czy miłość Nasza musi być tak odległa...
20.03.2009
Wiosna
Wiosna
Jeszcze nie widać
Nie wiadomo tak do końca
Czy to Ona
Wiosna
Róża pokazała swe czerwone oblicze
Trącona delikatnie
Swym zapachem wypełnia całe pomieszczenie
Jedno imię
A tyle pięknych jej odmian
Każda inna
A mianownik wspólny
Piękna
:)
20.03.2009
Jeszcze nie widać
Nie wiadomo tak do końca
Czy to Ona
Wiosna
Róża pokazała swe czerwone oblicze
Trącona delikatnie
Swym zapachem wypełnia całe pomieszczenie
Jedno imię
A tyle pięknych jej odmian
Każda inna
A mianownik wspólny
Piękna
:)
20.03.2009
A ja mam
A ja mam
A ja mam tylko jedno życie
Dwoje oczu pełne łez
Serce w które wbity cierń...
Clara
12.03.2009
A ja mam tylko jedno życie
Dwoje oczu pełne łez
Serce w które wbity cierń...
Clara
12.03.2009
Tak na prawdę
Tak na prawdę
Kobieta nie chce słabego mężczyzny
który ulega jej kaprysom.
Kobieta lubi być zaskakiwana
i pragnie dbać o swego wybranka
ale jednocześnie pragnie
by zawsze miała w nim swe oparcie.
Clara
24.02.2009
Kobieta nie chce słabego mężczyzny
który ulega jej kaprysom.
Kobieta lubi być zaskakiwana
i pragnie dbać o swego wybranka
ale jednocześnie pragnie
by zawsze miała w nim swe oparcie.
Clara
24.02.2009
Trzeba
Trzeba
Trzeba spotkać Anioła
by uwierzyć w miłość
od pierwszego wejrzenia :)
Clara
24.02.2009
Trzeba spotkać Anioła
by uwierzyć w miłość
od pierwszego wejrzenia :)
Clara
24.02.2009
Jeszcze nie czas na Wiosnę
Jeszcze nie czas na Wiosnę
Jeszcze miesiąc, dwa i powita nas
Wiosna wonna i radosna
Ale teraz jeszcze zimy czas
Jeszcze śniegiem prószy wokół nas
i w oddali słychać dzwoneczki sań
które suną przed siebie
gnane wiatrem poprzez las
A w tych saniach...
A w Tych saniach dwoje ludzi
Zatonęli w myślach swoich
Ona przy Nim
i On przy Niej
Niby samotni
a jednak nie sami
Żyją z dala od siebie
wiedząc o swoim istnieniu
I tylko jeszcze parę zakrętów
Uśmiechną się do siebie
i pognają
każdy w swoją stronę
Czy znów los połączy ich na chwilę?
Czy pozwoli im pozostać razem?
Czy na zawsze...
A może im wystarczy parę chwil
by zrozumieć jak ciepły może być
zimowy śniegowy dzień
18.02.2009
Jeszcze miesiąc, dwa i powita nas
Wiosna wonna i radosna
Ale teraz jeszcze zimy czas
Jeszcze śniegiem prószy wokół nas
i w oddali słychać dzwoneczki sań
które suną przed siebie
gnane wiatrem poprzez las
A w tych saniach...
A w Tych saniach dwoje ludzi
Zatonęli w myślach swoich
Ona przy Nim
i On przy Niej
Niby samotni
a jednak nie sami
Żyją z dala od siebie
wiedząc o swoim istnieniu
I tylko jeszcze parę zakrętów
Uśmiechną się do siebie
i pognają
każdy w swoją stronę
Czy znów los połączy ich na chwilę?
Czy pozwoli im pozostać razem?
Czy na zawsze...
A może im wystarczy parę chwil
by zrozumieć jak ciepły może być
zimowy śniegowy dzień
18.02.2009
Każdy?
Każdy?
Każdy czeka?
Nikt nie czeka?
Ja nie czekam
Ty nie czekasz
Ale przecież to nie prawda
Czekasz czekasz
i ja czekam
na moc życzeń
na magiczne piękne kocham :)
12.02.2009
Każdy czeka?
Nikt nie czeka?
Ja nie czekam
Ty nie czekasz
Ale przecież to nie prawda
Czekasz czekasz
i ja czekam
na moc życzeń
na magiczne piękne kocham :)
12.02.2009
W kalendarzu
W kalendarzu
Jeszcze zima w kalendarzu
A już Słońce zmniejsza pokrywę śniegu
w parkach i ogrodach
na trawnikach
Przez otwarte okno wkrada się ptasia muzyka
I jakaś biedronka przysiadła na gałązce
Oj biedroneczko jeszcze nie pora
jeszcze chłody nastaną
i nie ucieszy Ciebie Wiosenne Słońce
Ale biedroneczka nie słuchała
Rozwinęła skrzydełka
i bzycząc niczym pszczółka mała
poleciała w stronę ciepła
w stronę Słońca
:)
6 lutego 2009
Jeszcze zima w kalendarzu
A już Słońce zmniejsza pokrywę śniegu
w parkach i ogrodach
na trawnikach
Przez otwarte okno wkrada się ptasia muzyka
I jakaś biedronka przysiadła na gałązce
Oj biedroneczko jeszcze nie pora
jeszcze chłody nastaną
i nie ucieszy Ciebie Wiosenne Słońce
Ale biedroneczka nie słuchała
Rozwinęła skrzydełka
i bzycząc niczym pszczółka mała
poleciała w stronę ciepła
w stronę Słońca
:)
6 lutego 2009
Zima
Zima
Zima
Śnieg
i księżycowa noc
a nocą spacer po parku
Na śniegu drobne ślady stóp...
To moje ślady...
Idę samotnie
Jestem sama
na tym nocnym spacerze
Biorę głęboki wdech
Zimne powietrze wypełnia moje płuca...
Rozpościeram ręce
I wiruję wokoło
niczym płatki śniegu na wietrze...
Ach co za noc...
Chcę takich nocy więcej...
Chcę jeszcze...
:)))
Clara
7 stycznia 2009
Zima
Śnieg
i księżycowa noc
a nocą spacer po parku
Na śniegu drobne ślady stóp...
To moje ślady...
Idę samotnie
Jestem sama
na tym nocnym spacerze
Biorę głęboki wdech
Zimne powietrze wypełnia moje płuca...
Rozpościeram ręce
I wiruję wokoło
niczym płatki śniegu na wietrze...
Ach co za noc...
Chcę takich nocy więcej...
Chcę jeszcze...
:)))
Clara
7 stycznia 2009
Róża
Róża
Ostrzegają że ma kolce
i trzeba umieć ja chwycić
umiejętnie by się nie zranić
Czerwona jest symbolem miłości
A teraz spadł śnieg
i czerwona róża zmarzła
Jej płatki wyglądają pięknie jak zawsze
ale jak ją weźmiesz do ciepłego domu
wiesz co się z nią stanie?
Straci swój blask...
Jej płatki staną się pozbawione kuszącej woni
Watro było ją zerwać
nim spadł śnieg...
23 listopada 2008
Ostrzegają że ma kolce
i trzeba umieć ja chwycić
umiejętnie by się nie zranić
Czerwona jest symbolem miłości
A teraz spadł śnieg
i czerwona róża zmarzła
Jej płatki wyglądają pięknie jak zawsze
ale jak ją weźmiesz do ciepłego domu
wiesz co się z nią stanie?
Straci swój blask...
Jej płatki staną się pozbawione kuszącej woni
Watro było ją zerwać
nim spadł śnieg...
23 listopada 2008
Zima?
Zima?
Czy to Zima czy Jesień jeszcze
Nie słyszę deszczu kropel
Okno otwarte wpuszcza świeże powietrze
Płatki śniegu wirują na wietrze
Część z nich zatrzymują gałęzie
Część osiada na dachach ciepłych domów
A ja sama w tym oknie
Spoglądam na świat
A tam coraz bardziej biało i biało :)
21 listopada 2008
Czy to Zima czy Jesień jeszcze
Nie słyszę deszczu kropel
Okno otwarte wpuszcza świeże powietrze
Płatki śniegu wirują na wietrze
Część z nich zatrzymują gałęzie
Część osiada na dachach ciepłych domów
A ja sama w tym oknie
Spoglądam na świat
A tam coraz bardziej biało i biało :)
21 listopada 2008
Zima
Zima
Zima idzie...
i ma być coraz chłodniej
Lubię śnieg
ale chłodu w samotności nie potrafię znieść...
21 listopada 2008
Zima idzie...
i ma być coraz chłodniej
Lubię śnieg
ale chłodu w samotności nie potrafię znieść...
21 listopada 2008
Sens słów
Sens słów
Szybka jak wiatr...
Można ją przejrzeć na wylot...
Czysta
Dostrzegalna
Dzięki Kropli deszczu...
Clara
17 listopada 2008
Szybka jak wiatr...
Można ją przejrzeć na wylot...
Czysta
Dostrzegalna
Dzięki Kropli deszczu...
Clara
17 listopada 2008
Wolność
Wolność
"Wolność
to jak lot ptaka w przestworzach
gdzie tylko podmuch powietrza muska pióra"
Clara :)
17 listopada 2008
"Wolność
to jak lot ptaka w przestworzach
gdzie tylko podmuch powietrza muska pióra"
Clara :)
17 listopada 2008
piątek, 16 października 2015
Ale to już było...
Ale to już było...
Siedziałam przy otwartym oknie
Wiał halny
Przyniósł nadzwyczaj ciepłe powietrze...
Patrzyłam na jasne niebo
A przed moimi oczami
na wietrze tańczyły liście
Czasem samotne
Takie piękne pełne barw
Czasem szare
Zatrzymywały się na chwilę
Tak jakby chciały zajrzeć
i dowiedzieć się co robię
Może chciały poznać moje myśli?
Może chciały poznać mnie?
I kiedy były blisko
Wiatr znów porywał je
Ku swemu przeznaczeniu...
31 października 2008
Siedziałam przy otwartym oknie
Wiał halny
Przyniósł nadzwyczaj ciepłe powietrze...
Patrzyłam na jasne niebo
A przed moimi oczami
na wietrze tańczyły liście
Czasem samotne
Takie piękne pełne barw
Czasem szare
Zatrzymywały się na chwilę
Tak jakby chciały zajrzeć
i dowiedzieć się co robię
Może chciały poznać moje myśli?
Może chciały poznać mnie?
I kiedy były blisko
Wiatr znów porywał je
Ku swemu przeznaczeniu...
31 października 2008
Moja księga
Moja księga
Ktoś postanowił o mnie zadbać
Wyczyścił moją księgę
wybielił
Ale nie wziął pod uwagę tego
że To wszystko co zapisywałam zostało zapisane w człowieku
W Jego umyśle... może i sercu...
Czy wybielenie jest pozytywną rzeczą?
Czy to iż nie mam dostępu do kart księgi to źle?
A może to właśnie dzień kiedy powinnam zacząć od nowa?
Ale co? Życie?
Nie... przecież moja życie trwa nieprzerwanie ładnych parę lat
Ale mi się napisało...
Taaak ładnych parę lat ktoś mi skasował
To był piękny okres w moim życiu
Moja księga ma się dobrze
jest szczęśliwa...
A ja będę w niej zapisywać co mi w duszy gra...
24 października 2008
Ktoś postanowił o mnie zadbać
Wyczyścił moją księgę
wybielił
Ale nie wziął pod uwagę tego
że To wszystko co zapisywałam zostało zapisane w człowieku
W Jego umyśle... może i sercu...
Czy wybielenie jest pozytywną rzeczą?
Czy to iż nie mam dostępu do kart księgi to źle?
A może to właśnie dzień kiedy powinnam zacząć od nowa?
Ale co? Życie?
Nie... przecież moja życie trwa nieprzerwanie ładnych parę lat
Ale mi się napisało...
Taaak ładnych parę lat ktoś mi skasował
To był piękny okres w moim życiu
Moja księga ma się dobrze
jest szczęśliwa...
A ja będę w niej zapisywać co mi w duszy gra...
24 października 2008
Co w koszyku?
Co w koszyku?
Jesień powitała mnie "uśmiechem"
drzewa pokazują wiele barw
Kiedy życie jest szare
cieszy każdy kolor który się w nie wkradnie
Słońce!
Cieplutkie... przyjemne...
Czas zbioru owoców...
Hm...
Co znajdzie się w Twoim koszyku?
13 października 2008
Jesień powitała mnie "uśmiechem"
drzewa pokazują wiele barw
Kiedy życie jest szare
cieszy każdy kolor który się w nie wkradnie
Słońce!
Cieplutkie... przyjemne...
Czas zbioru owoców...
Hm...
Co znajdzie się w Twoim koszyku?
13 października 2008
Wstaję... wstaję...
Wstaję... wstaję...
Wstaję z uśmiechem na ustach
Z radością w sercu
Z nadzieją
Na słoneczny dzień
Wita mnie chłodny świt
i przemienia się w ciepły dzień
ymm
Uwieeelbiam kolorową Jesień
:)))))
10 października 2008
Wstaję z uśmiechem na ustach
Z radością w sercu
Z nadzieją
Na słoneczny dzień
Wita mnie chłodny świt
i przemienia się w ciepły dzień
ymm
Uwieeelbiam kolorową Jesień
:)))))
10 października 2008
Nadeszła...
Nadeszła...
Nadeszła Jesień
Wiatr powiał silniejszy
Zerwał z drzew liście
Nie wszystkie miały piękne barwy
Ale leciały niesione podmuchem powietrza
Opadały na kasztany...
Przykrywały leśne grzyby
Może jeszcze tydzień
a może dłużej
Słońce będzie nas ogrzewało
Jak zacznie padać deszcz
nie znaczy to, że będzie źle
Wszak te opady od lat
wpisane są w tą porę roku
Jest pięknie
Pachną wrzosy
Jarzębina się rumieni...
Wystarczy cieszyć się tym co mamy
Jesienią
Piękną wonną i radosną :)
Słońce przedziera się przez chmury
Jeszcze dziś ciepło...
Jeszcze Jesień...
3 października 2008
Nadeszła Jesień
Wiatr powiał silniejszy
Zerwał z drzew liście
Nie wszystkie miały piękne barwy
Ale leciały niesione podmuchem powietrza
Opadały na kasztany...
Przykrywały leśne grzyby
Może jeszcze tydzień
a może dłużej
Słońce będzie nas ogrzewało
Jak zacznie padać deszcz
nie znaczy to, że będzie źle
Wszak te opady od lat
wpisane są w tą porę roku
Jest pięknie
Pachną wrzosy
Jarzębina się rumieni...
Wystarczy cieszyć się tym co mamy
Jesienią
Piękną wonną i radosną :)
Słońce przedziera się przez chmury
Jeszcze dziś ciepło...
Jeszcze Jesień...
3 października 2008
Można
Można
Można postawić wszystko na jedną kartę
zaryzykować...
Ale nie warto
Bo jeśli można stracić wszystko
Po prostu nie warto ryzykować
Ja ciągle balansuję na krawędzi ostrza
Może się stać pewnego dnia
że potknę się tak iż upadnę na ostrze
i wtedy stracę Wszystko... co najcenniejsze...
23 września 2008
Można postawić wszystko na jedną kartę
zaryzykować...
Ale nie warto
Bo jeśli można stracić wszystko
Po prostu nie warto ryzykować
Ja ciągle balansuję na krawędzi ostrza
Może się stać pewnego dnia
że potknę się tak iż upadnę na ostrze
i wtedy stracę Wszystko... co najcenniejsze...
23 września 2008
Czasem
Czasem
Czasem jedna chwila sprawia
że tracisz wszystko
Ale to nie jest miłe dla nikogo
Ani dla tego kto stracił
Ani dla sprawcy straty
Ja nie potrafię żyć spokojnie
jeszcze nie potrafię
23 września 2008
Czasem jedna chwila sprawia
że tracisz wszystko
Ale to nie jest miłe dla nikogo
Ani dla tego kto stracił
Ani dla sprawcy straty
Ja nie potrafię żyć spokojnie
jeszcze nie potrafię
23 września 2008
Ach gdyby to było możliwe
Ach gdyby to było możliwe
Gdybym mogła
Dałabym Ci poranki i uśmiech na powitanie
Gdybym mogła
Dałabym Ci radosne dni
Gdybym mogła
Podarowałabym Ci cudowne noce...
Ale realia są inne...
Serca dać Ci nie mogę...
Już jest Twoje
30 sierpnia 2008
Gdybym mogła
Dałabym Ci poranki i uśmiech na powitanie
Gdybym mogła
Dałabym Ci radosne dni
Gdybym mogła
Podarowałabym Ci cudowne noce...
Ale realia są inne...
Serca dać Ci nie mogę...
Już jest Twoje
30 sierpnia 2008
Pani Jesień
Pani Jesień
Jeszcze Słońce przygrzewa
Jeszcze lato trwa
A już jakby powiew jesieni
Niebawem liście będą się mienić
tysiącem barw
I znów będzie pięknie...
kolorowo
i ciepło... jak zawsze...
Pani Jesień... nadchodzi...
21 sierpnia 2008
Jeszcze Słońce przygrzewa
Jeszcze lato trwa
A już jakby powiew jesieni
Niebawem liście będą się mienić
tysiącem barw
I znów będzie pięknie...
kolorowo
i ciepło... jak zawsze...
Pani Jesień... nadchodzi...
21 sierpnia 2008
Misie
Misie
Misie siedziały przytulone
Miś kochał swoją żonę
Żona pisała wiersz dla męża
Misiuniu ze mną same szczęście
Czeka Cię radość
Miłość czeka
Tuliła się do Niego...
I tak zasnęła...
A jak się obudziła
Była sroga zima
Śnieg zmroził ludzkie uczucia
A Ona przebudzona Zamarzła...
Nie przeżyła kolejnej wiosny
Nie ujrzała ciepłego Słońca...
Na wiosnę Słonko obudziło Misia
Znalazł swą ukochaną żonę...
Moja kochana... nie odchodź
Nie zostawiaj mnie proszę płakał...
I jedna łza gorąca stopiła lód
Co zmroził jej serce
Wziął ja w ramiona
Otworzyła oczy
I odtąd już nigdy jej nie opuścił
I żyli razem szczęśliwie...
I tylko kolejne Misie przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie ich historię...
30 lipca 2008
Misie siedziały przytulone
Miś kochał swoją żonę
Żona pisała wiersz dla męża
Misiuniu ze mną same szczęście
Czeka Cię radość
Miłość czeka
Tuliła się do Niego...
I tak zasnęła...
A jak się obudziła
Była sroga zima
Śnieg zmroził ludzkie uczucia
A Ona przebudzona Zamarzła...
Nie przeżyła kolejnej wiosny
Nie ujrzała ciepłego Słońca...
Na wiosnę Słonko obudziło Misia
Znalazł swą ukochaną żonę...
Moja kochana... nie odchodź
Nie zostawiaj mnie proszę płakał...
I jedna łza gorąca stopiła lód
Co zmroził jej serce
Wziął ja w ramiona
Otworzyła oczy
I odtąd już nigdy jej nie opuścił
I żyli razem szczęśliwie...
I tylko kolejne Misie przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie ich historię...
30 lipca 2008
Zamnkij oczy... a zobaczysz to co ja...
Zamknij oczy... a zobaczysz to co ja...
Ciemne chmury...
Deszcz właśnie przestał padać...
Słońce swym blaskiem
dotyka wierzchołków drzew...
Zwykły zachód Słońca
A ma w sobie tyle barw...
Z minuty na minutę jest inaczej...
Trzeba tu być
By tego doświadczyć...
Dziś spoglądam przez okno pokoju
Świeże powietrze wypełnia jego wnętrze...
Jest cicho...
Jest przyjemnie...
Niebo zaczyna pobierać barwy od Słońca...
Pojawiła się czerwień...
Kolejna smuga złocistej barwy Słońca wypływa
z za lekkiej płynącej chmury...
Jest i błękit...
Jak ja go lubię...
Szkoda, że zachód Słońca nie trwa wiecznie...
24 lipca 2008
Ciemne chmury...
Deszcz właśnie przestał padać...
Słońce swym blaskiem
dotyka wierzchołków drzew...
Zwykły zachód Słońca
A ma w sobie tyle barw...
Z minuty na minutę jest inaczej...
Trzeba tu być
By tego doświadczyć...
Dziś spoglądam przez okno pokoju
Świeże powietrze wypełnia jego wnętrze...
Jest cicho...
Jest przyjemnie...
Niebo zaczyna pobierać barwy od Słońca...
Pojawiła się czerwień...
Kolejna smuga złocistej barwy Słońca wypływa
z za lekkiej płynącej chmury...
Jest i błękit...
Jak ja go lubię...
Szkoda, że zachód Słońca nie trwa wiecznie...
24 lipca 2008
Niebo
Niebo
Niebo moje niebo
otwórz swe ramiona
Chciałabym swą duszę
dziś w nich schować...
Nagle szemranie strumyka...
Ukazało się jej oczom...
W blasku księżyca połyskiwał kamień
Stanęła na nim...
Dostrzegła kolejny...
Zapragnęła przedostać się na drugi brzeg...
Muzyka ze strumyka
przypominała znajomą melodię...
Hm... a może tak zatańczyć
przemknęło jej przez myśl...
A może nie dziś...
A może jednak...
skoczyła na kolejny kamień...
Noga ześliznęła się
i pomoczyła...
Ta woda jest ciepła...
zdziwiła się...
Przecież powinna być lodowata...
Jak to możliwe?
20 lipca 2008
Niebo moje niebo
otwórz swe ramiona
Chciałabym swą duszę
dziś w nich schować...
Nagle szemranie strumyka...
Ukazało się jej oczom...
W blasku księżyca połyskiwał kamień
Stanęła na nim...
Dostrzegła kolejny...
Zapragnęła przedostać się na drugi brzeg...
Muzyka ze strumyka
przypominała znajomą melodię...
Hm... a może tak zatańczyć
przemknęło jej przez myśl...
A może nie dziś...
A może jednak...
skoczyła na kolejny kamień...
Noga ześliznęła się
i pomoczyła...
Ta woda jest ciepła...
zdziwiła się...
Przecież powinna być lodowata...
Jak to możliwe?
20 lipca 2008
Jak Ona...
Jak Ona...
Człowiek
Jak tęskni usycha
Najpierw traci barwy
Jego życie staje się
Z dnia na dzień
coraz bardziej szare…
Smutno mu…
Ale wystarczy
Jakiś gest
Kropla rosy
Spadająca ma dłoń
Potrafi ożywić…
Obudzić falę
Pozytywnego myślenia
A potem już tylko
Może być lepiej
Przyjemniej
Weselej
Trzeba odnaleźć w sobie
Coś co da radość
Choć na chwilę
Bo warto się uśmiechać
I żyć…
Życiem
Pełnym barw
Uśmiechnij się dziś
Ja uśmiecham się do Ciebie
Jak Ona…
: )))
5 czerwca 2008
Człowiek
Jak tęskni usycha
Najpierw traci barwy
Jego życie staje się
Z dnia na dzień
coraz bardziej szare…
Smutno mu…
Ale wystarczy
Jakiś gest
Kropla rosy
Spadająca ma dłoń
Potrafi ożywić…
Obudzić falę
Pozytywnego myślenia
A potem już tylko
Może być lepiej
Przyjemniej
Weselej
Trzeba odnaleźć w sobie
Coś co da radość
Choć na chwilę
Bo warto się uśmiechać
I żyć…
Życiem
Pełnym barw
Uśmiechnij się dziś
Ja uśmiecham się do Ciebie
Jak Ona…
: )))
5 czerwca 2008
Poezja jest życiem
Poezja jest życiem
Dlaczego nie wierzysz
Dlaczego nie czujesz
Mej miłości
Przepełnionej szczęściem
Skulona jak małe niewinne dziecię
Chowam się w Wielkim Świecie
I tam bezbronna siedzę
Czekając na słoneczny dzień
Spotykam człowieka za człowiekiem
Kłaniam się na powitanie
I kulę się w sobie
Bo wiem, że to nie ten człowiek
Ten, który podejdzie
Weźmie… w ramiona swe sprawi
Że rozkwitnę jak róży kwiat
Jak pączek powoli będę raczyć go swym zapachem
A On kiedy poczuje to co w jego wnętrzu
Oszaleje… tak oszaleje…
Ze szczęścia…
2 czerwca 2008
Dlaczego nie wierzysz
Dlaczego nie czujesz
Mej miłości
Przepełnionej szczęściem
Skulona jak małe niewinne dziecię
Chowam się w Wielkim Świecie
I tam bezbronna siedzę
Czekając na słoneczny dzień
Spotykam człowieka za człowiekiem
Kłaniam się na powitanie
I kulę się w sobie
Bo wiem, że to nie ten człowiek
Ten, który podejdzie
Weźmie… w ramiona swe sprawi
Że rozkwitnę jak róży kwiat
Jak pączek powoli będę raczyć go swym zapachem
A On kiedy poczuje to co w jego wnętrzu
Oszaleje… tak oszaleje…
Ze szczęścia…
2 czerwca 2008
Trochę Słońca
Trochę Słońca
Kiedy wieczorem spaceruję plażą
Kiedy wiatr osusza moje łzy
Wiem, że Słońce rankiem
obudzi wspaniały dzień...
Lubię chodzić samotnie na spacery...
Podziwiać piękno przyrody...
Fajnie tak na chwilę zapomnieć o otaczającym świecie
Zrobić głęboki wdech...
I zatrzymać w sobie powietrze...
I wypuszczać je powolutku... po cichutku...
I słyszeć tylko szum uderzających o brzeg fal...
22 maja 2008
Kiedy wieczorem spaceruję plażą
Kiedy wiatr osusza moje łzy
Wiem, że Słońce rankiem
obudzi wspaniały dzień...
Lubię chodzić samotnie na spacery...
Podziwiać piękno przyrody...
Fajnie tak na chwilę zapomnieć o otaczającym świecie
Zrobić głęboki wdech...
I zatrzymać w sobie powietrze...
I wypuszczać je powolutku... po cichutku...
I słyszeć tylko szum uderzających o brzeg fal...
22 maja 2008
Złapać promień Słońca
Złapać promień Słońca
Wiersz…
Poezja życia
Promienie Słońca…
Spacer w blasku księżyca…
Radosny śpiew skowronka…
Zapach kwitów polnych
Podarowanych na skraju lasu…
Rechot żab…
Tak wyraźnie dobiegający uszu…
To wszystko można zamknąć w jednej chwili
Można przeżyć parę chwil radości
Biegnę potykając się o własne myśli
Upadam na twarz
I już nie będę sama wstawać
Zostanę tak…
Poczekam na nowy dzień
Pewnie obudzi mnie do życia
Uśmiechnę się
Wybiegnę na leśną polankę
Skąpana w promieniach Słońca zatańczę
I niczego mi już nie będzie brakować
Jak przypadkiem dostrzeżesz mój taniec
Uśmiechnij się do mnie
Poczuję dotyk ciepłego powietrza
Przeniknie mnie do wnętrza
Ymmmmm
Żyć nie umierać…
Spotkam Cię tam
Na tej polanie w Słońcu skąpanej
Zastygnę w uścisku Twych ciepłych dłoni
I będę tak trwać
Aż spadnie ulewny deszcz
Nie mam parasola
Nie schronię się przed deszczem
Będę w deszczu mokła…
I będę radosna…
Bo ja…
Przecież lubię moknąć
Ubranie przemoknięte okleja moje ciało
Ciepły wiatr osuszy je
I znów moja sukienka będzie w tańcu wirować
I uniesie mnie tam
Gdzie jeszcze nie byłam
Tam gdzie serca skłaniają się ku sobie
Gdzie na powitanie
Dostrzegę uśmiechniętą twarz
Gdzie po policzku spłynie drobna łza…
Szczęścia…
6 maja 2008
Wiersz…
Poezja życia
Promienie Słońca…
Spacer w blasku księżyca…
Radosny śpiew skowronka…
Zapach kwitów polnych
Podarowanych na skraju lasu…
Rechot żab…
Tak wyraźnie dobiegający uszu…
To wszystko można zamknąć w jednej chwili
Można przeżyć parę chwil radości
Biegnę potykając się o własne myśli
Upadam na twarz
I już nie będę sama wstawać
Zostanę tak…
Poczekam na nowy dzień
Pewnie obudzi mnie do życia
Uśmiechnę się
Wybiegnę na leśną polankę
Skąpana w promieniach Słońca zatańczę
I niczego mi już nie będzie brakować
Jak przypadkiem dostrzeżesz mój taniec
Uśmiechnij się do mnie
Poczuję dotyk ciepłego powietrza
Przeniknie mnie do wnętrza
Ymmmmm
Żyć nie umierać…
Spotkam Cię tam
Na tej polanie w Słońcu skąpanej
Zastygnę w uścisku Twych ciepłych dłoni
I będę tak trwać
Aż spadnie ulewny deszcz
Nie mam parasola
Nie schronię się przed deszczem
Będę w deszczu mokła…
I będę radosna…
Bo ja…
Przecież lubię moknąć
Ubranie przemoknięte okleja moje ciało
Ciepły wiatr osuszy je
I znów moja sukienka będzie w tańcu wirować
I uniesie mnie tam
Gdzie jeszcze nie byłam
Tam gdzie serca skłaniają się ku sobie
Gdzie na powitanie
Dostrzegę uśmiechniętą twarz
Gdzie po policzku spłynie drobna łza…
Szczęścia…
6 maja 2008
Duszy skarb...
Duszy skarb...
Jestem...
Już jestem...
kładę dłoń na Twojej klacie
czekam aż uspokoi się Twój oddech...
śpij...
pocałunkiem jak drobną gwiazdką
rozświetlę najciemniejszy mrok...
Jestem...
Bo chcę...
Jestem... przy Tobie
patrzę jak oddychasz
jak uśmiechasz się we śnie...
Nie... nie budź się...
śpij...
Wypoczniesz...
Poczujesz ciepło...
i pod stopami tylko będzie cień...
Obiecuję...
Delikatnie opuszkiem palca
dotykam Twej twarzy...
Ustami muskam czoła...
Całuję...
A Ty śpij i śnij mały sen
w którym tylko radość jest...
Otwierasz oczy...
Widzisz moją twarz...
Tak...
Do Ciebie się uśmiecham...
dzisiaj...
I zawsze dla Ciebie uśmiech mam...
i dłoń...
którą Ci podaję...
Dałeś mi od siebie więcej
niż ktokolwiek inny na świecie...
A teraz ja będę przy Tobie...
i w dzień i w nocy...
W Twoich czułych ramionach
ukryte są słowa...
A ja...
Daję to co mam...
To co najcenniejsze...
Duszy skarb...
19 kwietnia 2008
Jestem...
Już jestem...
kładę dłoń na Twojej klacie
czekam aż uspokoi się Twój oddech...
śpij...
pocałunkiem jak drobną gwiazdką
rozświetlę najciemniejszy mrok...
Jestem...
Bo chcę...
Jestem... przy Tobie
patrzę jak oddychasz
jak uśmiechasz się we śnie...
Nie... nie budź się...
śpij...
Wypoczniesz...
Poczujesz ciepło...
i pod stopami tylko będzie cień...
Obiecuję...
Delikatnie opuszkiem palca
dotykam Twej twarzy...
Ustami muskam czoła...
Całuję...
A Ty śpij i śnij mały sen
w którym tylko radość jest...
Otwierasz oczy...
Widzisz moją twarz...
Tak...
Do Ciebie się uśmiecham...
dzisiaj...
I zawsze dla Ciebie uśmiech mam...
i dłoń...
którą Ci podaję...
Dałeś mi od siebie więcej
niż ktokolwiek inny na świecie...
A teraz ja będę przy Tobie...
i w dzień i w nocy...
W Twoich czułych ramionach
ukryte są słowa...
A ja...
Daję to co mam...
To co najcenniejsze...
Duszy skarb...
19 kwietnia 2008
Ja chcę...
Ja chcę...
Jestem tam
Gdzie nie ma mnie
Tańczę tam
Gdzie muzyka gra
Moich uszu dobiegł
Czuły szept
Pozostań tu
Bym mogła być przy Tobie
Poczuć to czego tak pragnę
Szczęście?
Sądzisz że na nim mi zależy?
Zgubiłam się
I już nie wiem czym jest szczęście
A miłość czym jest?
Ty wiesz?
To powiedz…
Chcę to usłyszeć
Bo zdaje mi się że miłość
Zgubiła drogę do mego serca
Miłość drugiego człowieka…
Faceta…
Jest pełno ludzi o szlachetnych sercach
Chciałabym Was dotknąć dłonią
By wiedzieć że to nie sen
Z którego życie mnie budzi…
Nie chcę śnić
Chcę żyć…
Ale nie wiem czy zdołam
Pokonać przeciwności losu
Zabarwić szarą rzeczywistość
Poczuć ciepło promieni słonecznych…
Ja chcę nad morze…
Ja chcę…
By wszystko było znów dobrze
Jak dawniej
Jak wtedy gdy mogłam
Wyjawiać sekrety swej duszy
Spontanicznie dzielić się myślami
Ja chcę do mojego morza
Bo tylko morzu zwierzyć mogłam się
Tylko morze zmywało ból
A wiatr osuszał łzy…
Ja chcę…
Pozwól mi wrócić
Do tego cudownego miejsca
W którym jest tyle ciepła…
9 kwietnia 2008
Jestem tam
Gdzie nie ma mnie
Tańczę tam
Gdzie muzyka gra
Moich uszu dobiegł
Czuły szept
Pozostań tu
Bym mogła być przy Tobie
Poczuć to czego tak pragnę
Szczęście?
Sądzisz że na nim mi zależy?
Zgubiłam się
I już nie wiem czym jest szczęście
A miłość czym jest?
Ty wiesz?
To powiedz…
Chcę to usłyszeć
Bo zdaje mi się że miłość
Zgubiła drogę do mego serca
Miłość drugiego człowieka…
Faceta…
Jest pełno ludzi o szlachetnych sercach
Chciałabym Was dotknąć dłonią
By wiedzieć że to nie sen
Z którego życie mnie budzi…
Nie chcę śnić
Chcę żyć…
Ale nie wiem czy zdołam
Pokonać przeciwności losu
Zabarwić szarą rzeczywistość
Poczuć ciepło promieni słonecznych…
Ja chcę nad morze…
Ja chcę…
By wszystko było znów dobrze
Jak dawniej
Jak wtedy gdy mogłam
Wyjawiać sekrety swej duszy
Spontanicznie dzielić się myślami
Ja chcę do mojego morza
Bo tylko morzu zwierzyć mogłam się
Tylko morze zmywało ból
A wiatr osuszał łzy…
Ja chcę…
Pozwól mi wrócić
Do tego cudownego miejsca
W którym jest tyle ciepła…
9 kwietnia 2008
Taniec...
Taniec...
Stała zamyślona
wsłuchując się w rytm muzyki…
Zatańcz ze mną…
Chwycił ją wpół…
Zaczęli tańczyć…
Cały parkiet był dla nich…
Nie istniało wokół nic
Byli tylko Oni
We dwoje tańczyli…
W tańcu można wyrazić emocje
Trzeba tylko chcieć
Wystarczy poddać się uczuciu chwili
Słuchać muzyki
Tańczyć…i tańczyć…
30 marca 2008
Stała zamyślona
wsłuchując się w rytm muzyki…
Zatańcz ze mną…
Chwycił ją wpół…
Zaczęli tańczyć…
Cały parkiet był dla nich…
Nie istniało wokół nic
Byli tylko Oni
We dwoje tańczyli…
W tańcu można wyrazić emocje
Trzeba tylko chcieć
Wystarczy poddać się uczuciu chwili
Słuchać muzyki
Tańczyć…i tańczyć…
30 marca 2008
Wiosenny zapach...
Wiosenny zapach...
Tak…
To wiosna
Niewątpliwie…
Jak pięknie pachnie…
Chcesz poczuć jej zapach?
Zamknij oczy…
Zrób głęboki oddech…
Jak przyjemnie…
Słońce ogrzewa…
Ptaki śpiewają…
I to niesamowite powietrze…
Chciałabym teraz stanąć nad brzegiem morza…
Poczuć pod stopami ciepły piasek
I dotyk… Twych ust…
Dłoń musnęła moją dłoń…
Otwieram oczy…
Nie ma plaży…
Jesteś Ty…
Byłeś…
Bo w powietrzu unosi się jeszcze
Twój zapach…
Ubrana w uśmiech biegnę co sił w nogach
Nie zamierzam się zatrzymywać
Nie teraz…
Miłego dnia…
: )))
Clara
27 marca 2008
Tak…
To wiosna
Niewątpliwie…
Jak pięknie pachnie…
Chcesz poczuć jej zapach?
Zamknij oczy…
Zrób głęboki oddech…
Jak przyjemnie…
Słońce ogrzewa…
Ptaki śpiewają…
I to niesamowite powietrze…
Chciałabym teraz stanąć nad brzegiem morza…
Poczuć pod stopami ciepły piasek
I dotyk… Twych ust…
Dłoń musnęła moją dłoń…
Otwieram oczy…
Nie ma plaży…
Jesteś Ty…
Byłeś…
Bo w powietrzu unosi się jeszcze
Twój zapach…
Ubrana w uśmiech biegnę co sił w nogach
Nie zamierzam się zatrzymywać
Nie teraz…
Miłego dnia…
: )))
Clara
27 marca 2008
Kolejny krok
Kolejny krok
Dlaczego?
To pogoda zmienną jest
A kobieta nie…
Ale łatwiej mówić że kobieta zmienną jest
To dlatego, że nie tak łatwo kobiety zrozumieć…
Kobieta nie mówi wprost
No a Facet?
Też nie mówi wprost
A chce by go rozumieć…
Jak spotkają się potrafią mówić wiele
I jak wszystko wydaje się jasne
Okazuje się, że mieli coś innego na myśli…
Nie dogonię Cię
Nie dogonię jej
Dlaczego skacze z myśli na myśl?
Dlaczego nie powiesz wprost?
Dlaczego to takie trudne…
Jak już mam to czego chciałam
To wtedy dochodzę do wniosku
Że znów czegoś mi brak…
Ale nie cofam się
Chcę iść do przodu
Ale samej nie jest mi łatwo…
I gubię się wśród swoich potrzeb
Czy kiedyś uda mi się powiedzieć
Mam to czego chciałam… stop…
Pewnie nie…
Bo ja każdego dnia chce iść dalej
Mały krok pokonałam
I chce zrobić kolejny
Bo to co mam już mi nie wystarcza…
A tu zima akurat…
Chwycił mróz…
26 marca 2008
Dlaczego?
To pogoda zmienną jest
A kobieta nie…
Ale łatwiej mówić że kobieta zmienną jest
To dlatego, że nie tak łatwo kobiety zrozumieć…
Kobieta nie mówi wprost
No a Facet?
Też nie mówi wprost
A chce by go rozumieć…
Jak spotkają się potrafią mówić wiele
I jak wszystko wydaje się jasne
Okazuje się, że mieli coś innego na myśli…
Nie dogonię Cię
Nie dogonię jej
Dlaczego skacze z myśli na myśl?
Dlaczego nie powiesz wprost?
Dlaczego to takie trudne…
Jak już mam to czego chciałam
To wtedy dochodzę do wniosku
Że znów czegoś mi brak…
Ale nie cofam się
Chcę iść do przodu
Ale samej nie jest mi łatwo…
I gubię się wśród swoich potrzeb
Czy kiedyś uda mi się powiedzieć
Mam to czego chciałam… stop…
Pewnie nie…
Bo ja każdego dnia chce iść dalej
Mały krok pokonałam
I chce zrobić kolejny
Bo to co mam już mi nie wystarcza…
A tu zima akurat…
Chwycił mróz…
26 marca 2008
czwartek, 15 października 2015
Wiosna...
Wiosna...
Wiosna… wiosna… WIOSNA…
Jeszcze leży śnieg
Jaszcze śpi wiosenne Słońce
Jeszcze chwila
I obudzi się nowe życie
Radość uśmiechem ogarnie każdego z nas…
Jeszcze Ty i Ja…
Zakryci płaszczem dnia
Jaszcze tylko parę dni
I poczuję powiew ciepła…
Będę znów radosna…
Jak Wiosna…
25 marca 2008
Wiosna… wiosna… WIOSNA…
Jeszcze leży śnieg
Jaszcze śpi wiosenne Słońce
Jeszcze chwila
I obudzi się nowe życie
Radość uśmiechem ogarnie każdego z nas…
Jeszcze Ty i Ja…
Zakryci płaszczem dnia
Jaszcze tylko parę dni
I poczuję powiew ciepła…
Będę znów radosna…
Jak Wiosna…
25 marca 2008
Nie pytam
Nie pytam
O nic nie pytam
Chcę wiedzieć więcej
Skradłeś mi serce
Nie oczekuję zbyt wiele
Bądź zawsze moim przyjacielem
: )))
Clara
9 lutego 2008
O nic nie pytam
Chcę wiedzieć więcej
Skradłeś mi serce
Nie oczekuję zbyt wiele
Bądź zawsze moim przyjacielem
: )))
Clara
9 lutego 2008
Tak sobie pogadam...
Tak sobie pogadam...
Zawiał wiatr…
Cieplutki…
Rozdmuchał smutki…
Osuszył łzy…
Szum morza powiedział
Dzień dobry…
Gdzie jesteś?
Gdzie ja jestem, że Ciebie nie dostrzegam?
Nie mogliśmy się tak po prostu spotkać…
Dlaczego?
Dlaczego wsłuchując się w szum morza
czuję spokój?
Obserwuję gwiazdy…
I księżyc, każdej nocy…
Zmienny…
Czasem chowa się przede mną
A ja tak lubię na niego patrzeć…
Spacerować nocą…
Wsłuchiwać się w ciszę…
Czasem mam ochotę z kimś pogadać…
Ale spaceruję sama…
Poznałam wielu ludzi…
Ale nie wszystkim mówię o sobie
A chce krzyczeć o tym co mnie gryzie…
Chcę to wszystko wykrzyczeć
I spać spokojnie…
Sen jest dobry na wszystko…
Znam coś lepszego…
Właściwie powinnam powiedzieć kogoś…
Przyjaciel dobry na wszystko…
Jesteś moim przyjacielem?
22 stycznia 2008
Zawiał wiatr…
Cieplutki…
Rozdmuchał smutki…
Osuszył łzy…
Szum morza powiedział
Dzień dobry…
Gdzie jesteś?
Gdzie ja jestem, że Ciebie nie dostrzegam?
Nie mogliśmy się tak po prostu spotkać…
Dlaczego?
Dlaczego wsłuchując się w szum morza
czuję spokój?
Obserwuję gwiazdy…
I księżyc, każdej nocy…
Zmienny…
Czasem chowa się przede mną
A ja tak lubię na niego patrzeć…
Spacerować nocą…
Wsłuchiwać się w ciszę…
Czasem mam ochotę z kimś pogadać…
Ale spaceruję sama…
Poznałam wielu ludzi…
Ale nie wszystkim mówię o sobie
A chce krzyczeć o tym co mnie gryzie…
Chcę to wszystko wykrzyczeć
I spać spokojnie…
Sen jest dobry na wszystko…
Znam coś lepszego…
Właściwie powinnam powiedzieć kogoś…
Przyjaciel dobry na wszystko…
Jesteś moim przyjacielem?
22 stycznia 2008
Krótka chwila
Krótka chwila
KRÓTKA CHWILA
To Tylko życie
Gaśnie czasem
Tak nagle…
Tak niespodziewanie
Miłość przychodzi niepytana o zdanie
A Śmierć?
Dlaczego pojawia się zawsze w nieodpowiednim momencie?
KRÓTKA CHWILA
To Tylko życie
Gaśnie czasem
Tak nagle…
Tak niespodziewanie
Miłość przychodzi niepytana o zdanie
A Śmierć?
Dlaczego pojawia się zawsze w nieodpowiednim momencie?
Choć raz... chciałabym tak...
Choć raz... chciałabym tak...
Dzisiaj mi wesoło
: )))
Lubię się tak czuć
Mam ochotę skakać
Biegać…
Tańczyć…
Latać ha ha ha…
Fajnie by było tak polecieć
Unieść się w górę niczym ptak
I podziwiać z góry ten świat
Może kiedyś we śnie
Oderwę się od ziemi
I polecę
Poczuję jak moją twarz muska wiatr…
Jak słońce opromienia moje ciało
I będzie mi wciąż mało
Bo ja każdego dnia chcę czegoś więcej
: )))
19 stycznia 2008
Dzisiaj mi wesoło
: )))
Lubię się tak czuć
Mam ochotę skakać
Biegać…
Tańczyć…
Latać ha ha ha…
Fajnie by było tak polecieć
Unieść się w górę niczym ptak
I podziwiać z góry ten świat
Może kiedyś we śnie
Oderwę się od ziemi
I polecę
Poczuję jak moją twarz muska wiatr…
Jak słońce opromienia moje ciało
I będzie mi wciąż mało
Bo ja każdego dnia chcę czegoś więcej
: )))
19 stycznia 2008
18 stycznia 2008
„Myślisz sobie, że masz wszystko
Patrzysz
I okazuje się, że nie masz niczego”
Clara
18 stycznia 2008
Patrzysz
I okazuje się, że nie masz niczego”
Clara
18 stycznia 2008
Wieczorami
Wieczorami
Wieczorami czekałam na Ciebie
I kiedy zapalała się lampka
Wystarczało mi to, że tam jesteś
Nie musieliśmy rozmawiać
Wieczory nie były samotne
odkąd poznałam Ciebie
Twoje słowa niczym pieszczoty
muskały moje zmysły
31 maj 2013 g.11.54
piątek
Wieczorami czekałam na Ciebie
I kiedy zapalała się lampka
Wystarczało mi to, że tam jesteś
Nie musieliśmy rozmawiać
Wieczory nie były samotne
odkąd poznałam Ciebie
Twoje słowa niczym pieszczoty
muskały moje zmysły
31 maj 2013 g.11.54
piątek
wtorek, 13 października 2015
Zranione skrzydła
Zranione skrzydła
Znów dziś przeszła obok mnie
Jej postać rozmyła się w porannej mgle
Kiedyś mówiła: Kocham Cię
Czy byłem zbyt blisko by ją usłyszeć?
Czy zbyt daleko by zrozumieć?
I tylko rumieniec na Jej twarzy
Pozwala mi sądzić
Że byłem dla Niej Kimś ważnym
Nigdy nie powiedziałem Jej
Tego co chciałby usłyszeć
Nigdy nie umówiłam się
Z Nią
Czy ja tego nie chciałem?
Czy ja nie chciałem
Dostrzec uśmiechu na jej Twarzy?
Czy nie wierzyłem że to się może zdarzyć?
Czy jeszcze nadejdzie dzień
Kiedy nasze drogi znów skrzyżują się
Czy powiem Jej wówczas
Że minął dostateczny czas
Jak Ranne Ptaki
Które marzą o wspólnym locie
Których trzepot skrzydeł
Przerywa ciszę
Jesteśmy skazani no rozłąkę
Ona tu
A ja tam
Znów zostałem sam…
1.05.2009
Znów dziś przeszła obok mnie
Jej postać rozmyła się w porannej mgle
Kiedyś mówiła: Kocham Cię
Czy byłem zbyt blisko by ją usłyszeć?
Czy zbyt daleko by zrozumieć?
I tylko rumieniec na Jej twarzy
Pozwala mi sądzić
Że byłem dla Niej Kimś ważnym
Nigdy nie powiedziałem Jej
Tego co chciałby usłyszeć
Nigdy nie umówiłam się
Z Nią
Czy ja tego nie chciałem?
Czy ja nie chciałem
Dostrzec uśmiechu na jej Twarzy?
Czy nie wierzyłem że to się może zdarzyć?
Czy jeszcze nadejdzie dzień
Kiedy nasze drogi znów skrzyżują się
Czy powiem Jej wówczas
Że minął dostateczny czas
Jak Ranne Ptaki
Które marzą o wspólnym locie
Których trzepot skrzydeł
Przerywa ciszę
Jesteśmy skazani no rozłąkę
Ona tu
A ja tam
Znów zostałem sam…
1.05.2009
Wierszowane życie
Wierszowane życie
Delikatny uśmiech
Podnosi kąciki Twoich ust
Patrzysz kolejny raz
Wciąż to samo zdjęcie przed oczami masz
Twa dłoń gładzi delikatnie po szklanej powierzchni
Trzymanej w dłoni ramki
Nie potrafisz poczuć czy mam ciepłe
Czy chłodne policzki
Szklana powierzchnia
Bije chłodem
Robi się coraz zimniej
Choć serce nadal gorące
Nadal żarem płoniesz
Czy Ona mnie jeszcze pamięta?
Czy wart byłem wspomnień?
29.04.2009
Delikatny uśmiech
Podnosi kąciki Twoich ust
Patrzysz kolejny raz
Wciąż to samo zdjęcie przed oczami masz
Twa dłoń gładzi delikatnie po szklanej powierzchni
Trzymanej w dłoni ramki
Nie potrafisz poczuć czy mam ciepłe
Czy chłodne policzki
Szklana powierzchnia
Bije chłodem
Robi się coraz zimniej
Choć serce nadal gorące
Nadal żarem płoniesz
Czy Ona mnie jeszcze pamięta?
Czy wart byłem wspomnień?
29.04.2009
Słońca promieniem
Moje spojrzenie
Moje spojrzenie
Moje spojrzenie
Utkwione w Twoich oczach
Co z nich potrafisz wyczytać?
Czy moje oczy mówią: Kocham?
Usta rozchylają się delikatnie
Na mojej twarzy maluje się uśmiech
Gdzie jesteś Kochanie?
Wspomnienia pozwalają mi
Widzieć Ciebie przy sobie
Tylko już ne wiem
Czy byłeś ze mną na prawdę
Czy to był tylko sen...
3.04.2009
Moje spojrzenie
Utkwione w Twoich oczach
Co z nich potrafisz wyczytać?
Czy moje oczy mówią: Kocham?
Usta rozchylają się delikatnie
Na mojej twarzy maluje się uśmiech
Gdzie jesteś Kochanie?
Wspomnienia pozwalają mi
Widzieć Ciebie przy sobie
Tylko już ne wiem
Czy byłeś ze mną na prawdę
Czy to był tylko sen...
3.04.2009
Wiosna
Wiosna
Wiosna
Moja Kochana
Cudowna
Wonna i Radosna
Tylko Moja Wiosna
Słońcem opromieniona
Wiatrem smagana
Ciepłem otulona
Moja Piękna Wiosna
Z nią nowe lepsze dni
Z nią przecudowne sny
Bez niej nie byłoby nic
To Ona
na spacery wyciąga
To Ona sprawia
że kołatają serca
Wiosna
Wszystko wokół się zieleni
Ludzie chodzą wpółobjęci
Zakochani są wśród nas
Bo to Wiosny nadszedł czas
27.03.2009
Wiosna
Moja Kochana
Cudowna
Wonna i Radosna
Tylko Moja Wiosna
Słońcem opromieniona
Wiatrem smagana
Ciepłem otulona
Moja Piękna Wiosna
Z nią nowe lepsze dni
Z nią przecudowne sny
Bez niej nie byłoby nic
To Ona
na spacery wyciąga
To Ona sprawia
że kołatają serca
Wiosna
Wszystko wokół się zieleni
Ludzie chodzą wpółobjęci
Zakochani są wśród nas
Bo to Wiosny nadszedł czas
27.03.2009
Jesteś
Jesteś
Co noc Jesteś w mym śnie...
Co dzień Jesteś w mych myślach...
W mym Sercu głęboko wyryte Twe Imię...
Czy miłość Nasza musi być tak odległa...
20.03.2009
Co noc Jesteś w mym śnie...
Co dzień Jesteś w mych myślach...
W mym Sercu głęboko wyryte Twe Imię...
Czy miłość Nasza musi być tak odległa...
20.03.2009
Wiosna
Wiosna
Jeszcze nie widać
Nie wiadomo tak do końca
Czy to Ona
Wiosna
Róża pokazała swe czerwone oblicze
Trącona delikatnie
Swym zapachem wypełnia całe pomieszczenie
Jedno imię
A tyle pięknych jej odmian
Każda inna
A mianownik wspólny
Piękna
:)
20.03.2009
Jeszcze nie widać
Nie wiadomo tak do końca
Czy to Ona
Wiosna
Róża pokazała swe czerwone oblicze
Trącona delikatnie
Swym zapachem wypełnia całe pomieszczenie
Jedno imię
A tyle pięknych jej odmian
Każda inna
A mianownik wspólny
Piękna
:)
20.03.2009
poniedziałek, 12 października 2015
Definicja Faceta
Definicja Faceta
Facet to jest takie oporne stworzenie
że jak mu nie podasz na tacy
i nie powiesz co chcesz zjeść
to Ci tego nie przyniesie
Clara
Ale wymyśliłam :)
18.03.2009
Facet to jest takie oporne stworzenie
że jak mu nie podasz na tacy
i nie powiesz co chcesz zjeść
to Ci tego nie przyniesie
Clara
Ale wymyśliłam :)
18.03.2009
A ja mam
A ja mam
A ja mam tylko jedno życie
Dwoje oczu pełne łez
Serce w które wbity cierń...
Clara
12.03.2009
A ja mam tylko jedno życie
Dwoje oczu pełne łez
Serce w które wbity cierń...
Clara
12.03.2009
Zapach konwalii
Zapach konwalii
Dotyk Twoich dłoniCiepło...
Zamykam oczy
Wokół zapach konwalii
Lubiłaś go tak samo jak ja...
Czuję wyraźnie ich zapach
Czuję ciepło...
Uśmiecham się gdy przed oczami
Jawi się Twoja twarz
Pamiętam...
Tak bardzo Cię kocham...
g. 18.34
13 maja 2014 wtorek
Clara
Dla Mojej Mamusi
Po drugiej stronie Tęczy...
Po drugiej stronie Tęczy...
Padał ciepły letni deszcz...Świeciło Słońce
I wtedy ukazała się na swym niebie
Wznosi się wysoko do góry, a potem łagodnie opada
Tęcza
Jesteś po drugiej stronie tęczy
Kochasz mnie i czekasz na mnie
Ja też Cię kocham
Pielęgnuję w swej pamięci
Wszystkie miłe chwile
Które spędziliśmy razem
Kiedyś wybiorę się w tą drogę
I dotrę do Ciebie
Wtedy będziemy razem
Już Cię nie opuszczę...
A dziś...
Kocham Cię... Tęsknię...
g. 22. 51
7.05.2014
środa
Clara
Dwie daty
Dwie daty
Śniegowa pierzynkaprzykrywa zimną marmurową płytę
na której wyryte są litery
z Twoim imieniem i nazwiskiem
A pod nimi dwie daty
Tej pierwszej nie pamiętam
bo urodziłam się trzy lata później
Ale ta druga...
przyniosła mi wiele bólu
Minęło kilka lat
od dnia gdy rozłączył nas...
Ty jesteś tam
a ja tu
I już nie czekam na Ciebie
jak to zazwyczaj bywało
teraz Ty czekasz na mnie...
g. 18.11
20 luty 2013
środa
Widziałam Cię
Widziałam Cię
Widziałam Cię dzisiajNa zdjęciu sprzed lat
Ty a nieopodal ja
W tle zdjęcia
Czasem sądziłam, że byłam tłem przy Tobie
Ale czymże byłby obraz bez tła?
Na zdjęciu Ty sprzed lat
I ja sprzed lat
Blisko siebie
Pamiętam tamten dzień tak dokładnie
Dziś mogę wspominać...
Na zdjęciu sprzed lat Ty i ja
Siostra i Brat.
14 grudnia 2013 godz. 00.48
Darkowi
-
Siostra
Wieczorami
Wieczorami
Wieczorami czekałam na CiebieI kiedy zapalała się lampka
Wystarczało mi to, że tam jesteś
Nie musieliśmy rozmawiać
Wieczory nie były samotne
odkąd poznałam Ciebie
Twoje słowa niczym pieszczoty
muskały moje zmysły
31 maj 2013 g.11.54
piątek
sobota, 10 października 2015
Z minuty na minutę
Z minuty na minutę
jestem coraz bardziej przerażona
Tak bardzo Cię kocham
Boję się o Ciebie, martwię
Z moich oczu płyną łzy...
Narasta napięcie
Jesteś taka młodziutka
Przed Tobą całe życie... przecież...
g. 1.01 10.10.2015
jestem coraz bardziej przerażona
Tak bardzo Cię kocham
Boję się o Ciebie, martwię
Z moich oczu płyną łzy...
Narasta napięcie
Jesteś taka młodziutka
Przed Tobą całe życie... przecież...
g. 1.01 10.10.2015
piątek, 9 października 2015
Waniliowe
Waniliowe
Widziałeś tą piekną chmurę?która przypominała waniliowe lody
Zawsze zamawiałeś dla mnie waniliowe
Mówiłeś, że w zapachu wanilii
jest delikatność, która do mnie pasuje
A ja nigdy nie zaprzeczałam
chociaż dobrze wiesz, że wolę
bakaliowe
31 maj 2013 g.11.49
piątek
Samotna
Samotna
Samotna twarzto nie możesz być Ty
Przecież zawsze Byłeś taki...
towarzyski
Ludzie kochali Twoje słowa
Kiedy Twe usta zamilkły
Poczuli ich brak
Wyszeptaj jeszcze raz
Wyszeptaj jeszcze jedno
kocham
31 maj 2013 g. 11.47
piątek
Przemykasz...
Przemykasz...
Alejami pustymiprzemykasz cichuteńko
niczym mysz
która nie chce obudzić
drzemiącego kota
Na Twoich włosach rosa
krople spadające z zielonych liści
trąciły pajęczynę
Jakże piękna w słońcu popołudnia
g.11.45 31 maja 2013
piątek
TY...
TY...
Kolorowe barwy przykryły skołatane myśliSłowa tańczące niczym zalotne motyle na łące
delikatnie pieściły swym brzmieniem jej duszę
Uśmiechała się kiedy do niej mówił czułe zwyczajne słowa
Radowała się kiedy mogła słyszeć jego kojący głos
Był... był tak blisko... że słyszała bezgłośny szept jego ust
26 stycznia 2013
sobota
Czy ja śnię?
Czy ja śnię?
Budzę się i widzęTwych oczu blask
Ciemne niebo jaśnieje
Przeistaczasz
Najciemniejszą noc
W słoneczny dzień
Uśmiechem
Obejmujesz mnie
Czuję ciepło
Czuję Ciebie
Gdy jesteś blisko
Pachniesz
Tak jak nikt inny
Na świecie
Jesteś sobą
A nie wiesz, że to Ty
Szukasz szczęścia
A sam jesteś nim
Jest Ci zimno
A emanujesz ciepłem
Istniejesz
I nie ma Cię
Bo mnie też nie ma
A jesteśmy razem
Scaleni
Tworzymy jedność
Przemywasz wodą Twarz
Kolejny raz
Rozpływasz się
I pozostaje w powietrzu
Ten zapach
To Ty tak pachniesz
To ja tak pachnę
Powietrze ma smak miłości
I kończy się kolejny dzień
By przynieść nam nowe doznania
Zamykam oczy
Dotykasz je swymi dłońmi
By zapamiętać rysy mej twarzy
9.01.2008r
Chwil parę
Chwil parę
Słońce lekko opromieniało okolicę…By za chwil parę skryć swe oblicze…
Noc jeszcze odległa…
Ale było ciemno…
Jego czułe ramiona objęły ją…
Stali tak razem podziwiając przebiegającą zwierzynę…
Mróz dawał się we znaki, ale ich serca gorące
Nie pozwalały im o tym myśleć…
Ruszyli powoli przed siebie…
Stanęli przy uginającym się pod ciężarem śniegu drzewem
Oparł się plecami o jego pień…
Patrzyli na siebie…
Wtem czapa śniegu pokryła Go całego…
Odgarnęła dłonią śnieg z jego czoła…
Drogą nadjechały sanie zaprzężone w dwa konie…
Wsiedli na nie i ruszyli w dalszą drogę…
30.12.2007r
Dzień Pocałunku
Dzień Pocałunku
Dziś Dzień PocałunkuLubię kwiaty...
Podaruj mi kwiat...
Albo mnie pocałuj...
A najlepiej jedno i drugie...
: *******************
Clara
28.12.2007r
Wigilia
Wigilia
Wigilia
Kiedy dojrzysz pierwszą gwiazdkę na niebie
Zasiądziesz przy wigilijnym stole
Pamiętaj, że gwiazdka zaświeciła dla Ciebie
Dziś w nocy pod Twoją Choinką
Położę mały pakunek
Kiedy go w swe dłonie ujmiesz
I otworzysz
Ujrzysz to czego pragniesz…
Musisz tylko na chwil parę zamknąć oczy…
Wspaniałych Świąt
CAŁUS! Specjalnie dla Ciebie
: )))
: ***
Clara
23.12.2007
Dla Ciebie dziś
Dla Ciebie dziś
Ale tu śniegu napadało...A i tak cieplutko...
To fajne miejsce...
i chatka wspaniała...
Baaach! rzuciłam w Ciebie śnieżką... hi hi
A jak ci zimno to mam coś co Ciebie ogrzeje : )))
Dla Ciebie dziś
CAŁUS!
20.12.2007 r
Kap... kap...
Kap... kap...
Cichutko…Powolutku…
Idę…
Kręta ta droga…
Zakręt za zakrętem…
Ale idę bo wiem
Że miłość która na mnie czeka
Skryła się tuż za rogiem…
A kiedy przestanę balansować
Na krawędzi…
Odzyskam spokój…
I kiedy z mych oczu popłyną
znów łzy…
Będą to łzy szczęścia…
Tego się będę trzymać…
18.12.2007r
Odpowiedz mi...
Odpowiedz mi... |
Odpowiedz mi na kilka pytań... Kim jesteś? Co masz? Czego Ci brak? Czym jest dla Ciebie przemoc? Ja potem odpowiem... Już jest później... Jestem człowiekiem... chociaż chyba powinnam napisać, że kobietą... Co ja mam? Hm... niech no pomyślę Wyobraźnię jakiej pewnie nie ma nikt a może ktoś ma? Brak mi... Faceeeta... zdecydowanie... Przemoc... No... piszę o przemocy teraz i czytam i czytam i włosy mi dęba stają przemoc to mój chleb powszedni... 4.12.2007 |
Piasek... magiczny
Piasek... magiczny
Zamawiam prezent
Magiczny proszek
Wezmę go w dłonie
I zniknę…
Czas na relaks…
Muzykę…
3.12.2007r
Jak rozpoznać ludzi... których nie znamy...
Jak rozpoznać ludzi... których nie znamy...
Tak bym chciałaZaczarować świat
By miał milion
Pięknych barw…
Aby serce szybciej biło
I w miłości…
Utonęło…
I by…
W szczęściu
moje ciało
Twarz swą skryło
By nie było smutku…
Aby przestał
Padać deszcz…
Przecież wiesz
Jak mi dziś źle…
Obejmij mnie…
I wyszeptaj cicho
Cichuteńko…
Jedno piękne słowo
kocham
I zrobi się ciepło…
Pięknie…
A ja zasnę...
3.12.2007r
Zapraszam
Zapraszam |
Po śniegu pozostało wspomnienie Deszcz padając na Ziemię Sprawił iż stała się szara… ponura… Ale w moim sercu ciepło… Miłość w nim mieszka… Chciałabym mieć bratnią duszę Której opowiem to co skrywam Przed całym światem… Męczy mnie to Dopóki nie pogodzę się z tym Nie zaznam spokoju Człowiek który żyje w zgodzie Ze swymi myślami Śpi spokojnie A ja… nie mogę spać… Nie mogę się pogodzić z tym co mnie gryzie Nie potrafię niczego zmienić Nie chce czekać bezczynnie A muszę Nie zgadzam się na szarość dnia Zapraszam Słońce Tu Na moją plażę… Tu jest ciepło… Usiądź i odpocznij sobie… Widzisz? Uśmiecham się do Ciebie… 2.12.2007r |
Pamiętasz
Pamiętasz
Pamiętasz było ciemno i zimnoOdgłos kroków
U Twego boku wierny towarzysz
Wystarczał krótki spacer
Jedno spojrzenie
Kilka spojrzeń
Wystarczało by uspokoić serce
Czasem towarzyszył Wam księżyc
Zupełnie jak dziś
Wieczorem gdy go dostrzegłaś
Pomyślałaś, że jak będziesz kładła się spać
Będzie zaglądał w Twoje okna
Nie zasłaniasz zasłon
Lubisz gdy budzisz się nocą
Patrzeć na oświetloną blaskiem jego twarz
Uśmiechasz się wówczas
I znów możesz spokojnie spać
18 listopada 2013
godz. 00.39
Taka była
Taka była
Pachniała świeżym kwiatemA nie była młoda
Co wieczór zamykała swe płatki
By nie kusić zapachem
Każdego ranka gdy ujrzała
uśmiechnięte Słońce
Powoli rozchylała swe płatki
Wtedy wydostawał się jej prawdziwy zapach
Muskana wiatrem lekko drżała
Nie przyciągała wzroku swym kolorem
Dobrze się czuła w tej barwie
Była biała, delikatna
Nie jednego śmiałka
który chciał ją zerwać
boleśnie pokłuła swymi kolcami
Była piękna
Cieszyła się z każdego dnia
Biała róża...
19 maja 2013
g. 15.34 niedziela
Trzeba czekać... bo warto...
Trzeba czekać... bo warto...
Wzięła w dłonie małe ziarenko…Mogła zjeść… w ustach pozostałby
Przyjemny smak…
Ale szybko pozostałby wspomnieniem…
Pochyliła się… w nieocienionym miejscu
Wsunęła go delikatnie w ziemię…
Podlała…
Czekała i czekała
Długo musiała czekać, aż wypuści
Pierwszy listek…
Była jeszcze wiosna
Kiedy zapuścił korzenie
Ziemia nie była urodzajna
Ale przetrwał
Piął się w górę wyciągając się
W stronę słońca…
Latem rozkwitł
Przepiękne listki przypominały
uśmiechnięte Słońce…
Potem dojrzał…
Podeszła do niego…
Ukręciła mu głowę… ; )
Wyjęła maleńkie ziarenka
Podzieliła się nimi z przyjaciółmi
Trochę sama zjadła…
I znów… pozostawiła ziarenko
By wiosną posadzić je w ogrodzie…
21.11.2007
Złóta myśl
Złota myśl
Przebiegła złota myślPrzebiegła tak jak Ty
Przemknęła przed oczami
Wiosna
Zapach traw
Słońca blask
Ciepło w sercu
Och... szkoda, że to przeszłość...
Twój zapach
Chciałabym poznać
Kwiecie polny
Znam zapach róży
Zapach trawy
A kwiat polny
samotny... sam jeden
jak pachnie?
Tego nie wiem...
Chciałabym złapać promyk radości
Odkryć blask szczęścia
I smak miłości...
2007.11.13
Kogo to obchodzi?
Kogo to obchodzi?
Strzelić sobie w łeb…To jest to…
Coca cola to jest to…
Zdychać jak pies…
To jest to…
Spacerować…
Ale po co to wszystko?
Kogo to obchodzi?
Nie nie lubię ryb…
Grube ryby
Zdechłe ryby…
To jest to…
Po co umierać?
Po co żyć?
Kogo to obchodzi…
Po co szukać radości?
Jak tak łatwo
Wszystko zniszczyć?
To tylko słowa…
A słowa ranią
Bliskich…
Kto to jest Ktoś bliski?
2007.11.13
Spotkanie z Clarą
Spotkanie z Clarą
Połóż się wygodnie…
Zamknij oczy…
Zbuduj wokół siebie mur
Jeśli przemknęła Ci przez głowę myśl
Która Ciebie niepokoi
Złap ją i wyrzuć poza mur
Oddychaj głęboko…
Powietrze wypełnia Twoją klatkę piersiową…
Jeśli pojawiła się niepokojąca myśl
Wyrzuć ją poza mur
Oddychaj miarowo… spokojnie…
Ogarnie Cię spokój…
Twoja prawa noga staje się ciężka
Coraz cięższa…
Teraz Twoja lewa noga staje się ciężka
Coraz cięższa…
Twoja prawa ręka staje się ciężka
Coraz cięższa…
Teraz Twoja lewa ręka staje się ciężka
Coraz cięższa…
Czujesz jak od prawej stopy ciepło wędruje do Twego biodra
Ciepło od prawej dłoni do barków przenika Twoją rękę
Teraz ciepło od lewej stopy wędruje do Twego biodra
Od lewej dłoni ciepło przemieszcza się w kierunku barków…
Czujesz ciepło Słońca…
Twoje całe ciało ogrzewa Słońce…
Oddychasz spokojnie…
Czujesz na twarzy lekki powiew wiatru…
Jest Ci przyjemnie…
Słyszysz dźwięk gitary…
Relaksujesz się…
Rozpoznajesz melodię
„ Stairway to heaven” Led Zeppelin
Muzyka jest wyraźna…
Uspokajasz się…
Jesteś na plaży
Czujesz powiew wiatru…
Ciepło Słońca…
Jest Ci dobrze…
Zaczynasz słyszeć szum morza…
Fale sięgają Twoich stóp…
Woda jest ciepła…
Jesteś na plaży u Clary
Wbiegasz do wody
Widzisz Clarę
Uśmiecha się…
Chlapiesz ją wodą…
Zamykasz oczy…
Kiedy policzę do 10
Otworzysz oczy…
Będziesz miło wspominać
Spotkanie z Clarą
Zapamiętasz jej radosną Twarz…
Jeden… dwa… trzy… cztery… pięć…
Sześć… siedem… osiem… dziewięć…
Dziesięć…
2007.11.13
Ja to wiem...
Ja to wiem...
13 maj 2013Co za dziwny czas…
Jak można odejść nie odchodząc?
Jak można odlecieć…
Nie mając widoków na miejsce do lądowania?
Jak przestać?
Nie przestając…
Przytulić się do kogoś?
Nie mając nikogo…
Uśmiechać się
Wyjąc z bólu…
Jak można to znieść?
Kiedy nie da się wytrzymać…
Skąd czerpać nadzieję?
Nie wiesz?
Zapytaj mnie…
2007.11.09
Rycerz
Rycerz
13 maj 2013Była sobie piękna (pojecie względne) księżniczka
uwięziona w wysokiej wieży
Siedziała na murze... nogami machała...
no i przyjechał...
Ujrzała go z daleka
Biały... koń...
a na tym koniu rycerz
No i podjechał
zarzucił linę
wszedł po nią
powiedział, że kocha
i uratował z wysokiej wieży
żadem smok go nie zeżarł
odjechali razem
i żyli długo i szczęśliwie
(Tak by było fajnie)
2007.11.09
Moje Morze szumi dla mnie... i dla Ciebie...
Moje Morze szumi dla mnie... i dla Ciebie...
13 maj 2013Jesień…
Pani Jesień?
Niech będzie…
Co nam przyniesie?
Co ja z tej jesieni
Zachowam dla siebie?
Nie powiem
Bo dziś tego nie wiem
Wiem co mi dała Wiosna
Ciepło dla serca
Lato miłość do morza
Ogromną…
Moje morze zna mnie
Najlepiej
To jemu powierzam swoje
Myśli… spontaniczne...
A dziś znów mam ochotę na kąpiel
7. 11. 2007
poniedziałek, 5 października 2015
Liść na wietrze
Liść na wietrze13 maj 2013 |
Zakołysana jak liść na wietrze Zamyślona jak zawsze Czeka na spokojny sen A on nie chce nadejść Otulona wiatrem Zasłuchana w szum fal Spaceruje ulicami miasta Nikogo nie ma Wszyscy pochowani w swoich domach Śpią… jedni wtuleni… Inni samotni… śpią… Jeszcze trochę… I słońce zajrzy zatroskane Spij… snem spokojnym… Dzień będzie dobry… 2007. 10. 30 |
niedziela, 4 października 2015
Miałam kiedyś przyjaciela i Go nadal mam...
Miałam kiedyś przyjaciela i Go nadal mam...
23 kwiecień 2013Miałam kiedyś przyjaciela
Znał mnie tak jak nikt na świecie
Kiedy odszedł pomyślałam
Że zostałam sama
Ale byłam w błędzie
Lubię chodzić Go „odwiedzać”
Siadam wtedy na ławeczce
Czasem płaczę… czasem gadam
Nie przytuli mnie już więcej…
Był dla mnie Kimś wyjątkowym
Kochaliśmy się bardzo mocno
Bardzo za nim tęsknię
Latem tego roku
Wzięłam Jego płytę
Tam znalazłam Coca Colę
Która woła:Weź mnie żywcem!
On poczucie miał humoru
Takie jakie ja mam teraz…
Dzisiaj mogę pójść do niego
Na ławeczkę i zapalić małą świeczkę
Zmarł…
A ja Go kocham nadal
Bo to Mój Kochany Brat
2007-10-28
Pocałuj mnie
Pocałuj mnie
23 kwiecień 2013Pocałuj mnie
Chcę byś tulił mnie
w ramionach
Chcę być z Tobą…
Poczuć ciepło…
Słyszeć oddech…
Poczuć zapach
Nie chcę być tej nocy
Sama…
Chcę być z Tobą…
Mów do mnie szeptem
Mów czułe słowa
Powiedz, że będziesz
Nie zostawiaj mnie…
Nie znikaj z moich
Myśli…
Nie uciekaj...
Dziś jestem gotowa
By tulić się do Ciebie
By z Tobą zostać…
2007 - 10 - 24
Nie mam czasu na smutek
Nie mam czasu na smutek
23 kwiecień 2013
Kiedyś było pięknie
Słońce ogrzewało mnie
A teraz nie ma słońca
Ani blasku
Ani szczęścia
Jest pustka
Nicość
No ale tak nie może być
Nie zgadzam się z tym
I już
Tupnę nogą
Wynocha smutku
Ja mam tyle do zrobienia
Tyle słońca
Mi potrzeba
Muszę ogrzać
Ludzkie serca
Nie mam czasu
By się dąsać
Każdy dzień
Bez uśmiechu
Jest dniem straconym
A ja lubię się uśmiechać
I nie chce już niczego stracić
2007-10-24
Kiedyś było pięknie
Słońce ogrzewało mnie
A teraz nie ma słońca
Ani blasku
Ani szczęścia
Jest pustka
Nicość
No ale tak nie może być
Nie zgadzam się z tym
I już
Tupnę nogą
Wynocha smutku
Ja mam tyle do zrobienia
Tyle słońca
Mi potrzeba
Muszę ogrzać
Ludzkie serca
Nie mam czasu
By się dąsać
Każdy dzień
Bez uśmiechu
Jest dniem straconym
A ja lubię się uśmiechać
I nie chce już niczego stracić
2007-10-24
Jest tylko ból
Jest tylko ból
23 kwiecień 2013Nie ma nic
Nic co miałoby
Pozytywny smak
Jest tylko ból
Boli mnie wszystko
Najbardziej serce
Kłuje…
Niektórzy ludzie
Umierają w cierpieniu
Ktoś przychodzi im z pomocą
Uśmierza ból…
A ja nie umrę
Przynajmniej tak myślę
A czuje ból
W każdej
Ciała komórce…
Nie mam siły
By się podnieść…
2007-10-24
Cisza...
Cisza...23 kwiecień 2013 |
Cisza… Noc spokojna Na pozór nic się Nie dzieje I nagle coś pęka… Ktoś kiedyś mi powiedział Że płacz oczyszcza duszę Czy moja dusza potrzebuje… Oczyszczenia? Płaczę… A każda moja łza Spada samotnie Spływa z policzka Na moje dłonie… Nareszcie płaczę… Tak… nareszcie… Nie nad losem Nie nad sobą Nie z żalu… Nie wiem dlaczego Po prostu mi smutno… I nie przytulisz mnie Bo Ciebie nie ma… Choć istniejesz naprawdę… Muzyka... jest piękna... Muzyka w Mej Duszy gra... 2007-10-23 |
Tam gdzie nie ma nic... Jesteś Ty
Tam gdzie nie ma nic... Jesteś Ty
23 kwiecień 2013Daleko… daleko…
Tam gdzie nie ma już nic
Jesteś Ty…
Biegnę do Ciebie…
Dobrze, że już jesteś
Bez Ciebie tak… pusto…
Wiesz co się stało…
Nie mogło moje szczęście
Trwać długo…
Zawsze Ktoś musi mi wtarabanić się
Z kopytami w real…
Taa… a ja muszę iść do przodu…
Nie spojrzę za siebie
Bo już nie chcę na niego patrzeć…
Wolę przyszłość…
Czyste szaleństwo...
I choć to takie nierealne
Jest lepiej…
Cieplej…
Piękniej…
Kocham Cię
: )))
No widzisz… znalazłam coś pozytywnego
Uśmiecham się do Ciebie
: *
2007-10-22
Lecę bo chcę
Lecę bo chcę...
23 kwiecień 2013Pożyczyłam sobie skrzydła…
Ymmm… lecę…
Lecę bo chcę…
Mam zamknięte oczy…
Słyszę szelest wiatru…
Jestem wysoko…
Spoglądam na Ziemię…
Jak tu pięknie…
Cicho…
Tylko odgłos ludzkich kroków…
Czy on zakłóca spokój?
Chyba nie…
I tak nie wiem kto idzie…
Wiem tylko, że to człowiek…
No bo zwierzęta w butach nie chodzą…
Nie ma gwiazd…
Księżyc schował się za chmury…
Jestem tylko ja…
W przestworzach…
Latam…
Jakie to przyjemnie uczucie
Moje włosy powiewają na wietrze…
Dotyk wiatru muska moją twarz…
Dokąd dolecę?
Wyląduje bezpiecznie?
Dlaczego chcę to wiedzieć?
O wiele prościej
Nie wiedzieć… nie martwić się na zapas
Zapomnieć, że coś może pójść nie tak…
Jak mi tu dobrze…
Mam siłę by latać…
2007-10-21
Każdy mój taniec jest dla Ciebie
Każdy mój taniec jest dla Ciebie
23 kwiecień 2013Zamykam oczy…
Tańczę…
Czuje lekki powiew wiatru
Moje włosy wirują na wietrze…
Cały świat przestał istnieć
Jestem tylko ja
I mój taniec
Wyłącznie dla Ciebie
Zamknij oczy
Wyobraź sobie jak tańczę…
Czuję się swobodnie
Jestem wolna…
Jesteś blisko
Czuję na sobie Twój wzrok
Przybliżasz się do mnie
Poczułam Twój zapach…
Jedyny… niepowtarzalny…
Chcę Ciebie dotknąć
Otwieram oczy
Czuje niedosyt
Nie ma Ciebie przy mnie
A tańczyłam abyś mnie dostrzegł
2007 - 10 - 18
Przerwany sen
Przerwany sen
23 kwiecień 2013Pełne blasku okolice
Posrebrzone dziś księżycem
Stała sama samiuteńka
Pochowana w swoich lękach
Dobiegł ucha głos znajomy
Chciała dotrzeć w Jego stronę
Schwytali ją
Szarpała się
Podali zastrzyk
Odkryli usta
I krzyknęła
Na całe gardło…
Jego imię
Jak to dobrze, że to tylko
Straszny sen…
Księżyc swoim srebrem
Lęk ukoił
Powiew wiatru
Uspokoił
Gwiazdy moje ukochane
Nie zostawcie mnie tu samej
Gwiazdy świecą i migocą
Nie ma jak przechadzka
nocą...
2007-10-16
Zapraszam na moją plażę
Zapraszam na moją plażę23 kwiecień 2013 |
Zapraszam na moją plażę Chodź i usiądź obok mnie Nie chcę być dziś sama Chciałabym się wypłakać... Ale nie potrafię znaleźć łez... A jak usiądziesz obok mnie uśmiechnę się... 2007 - 10 - 15 |
Na zaczarowanej plaży...
Na zaczarowanej plaży...
05 luty 2013Za dnia Słońce praży
Na mojej plaży…
A wieczorem kiedy
Będzie się chować z horyzontem
Uśmiechnę się do Ciebie
Usiądź koło mnie…
A ja się do Ciebie przytulę
Nie musimy rozmawiać…
Wystarczy, ze będziesz
Przy mnie…
Dobrze, że tam jesteś...
Tak mi tu...
tak pusto...
Nie mam czym
wypełnić pustki
mego ja...
A Ty...
ogrzewasz...
przytulasz...
głosem...
Jesteś jak wiatr...
Jak niespełniony sen
Po prostu bądź...
12.10.2007
Znalazłam barwy...
Znalazłam barwy...
05 luty 2013Tuliłam w ramionach
Małego Anioła
Jaka je jestem szczęśliwa!
Taak szczęśliwa…
Mam ochotę biegać
Po plaży…
Pryskać wodą
Mam ochotę tańczyć
Śpiewać
Latać…
Tak mi dobrze…
Znalazłam barwy
Były tak blisko mnie
A ja nie potrafiłam ich dostrzec
Chodź na moją plażę…
Pochlapię Cię
Nie obawiaj się chłodu
Przecież dziś jest gorąco…
U mnie
I w moim sercu
9.10.2007
Róża dla Ciebie
Róża dla Ciebie05 luty 2013 | |
Podejdę dziś do Ciebie I w Twoim ogrodzie Zasadzę różę… Jesień to dobra pora Na to by zapuściła korzenie… Od Ciebie zależy Jak o nią zadbasz I czy na wiosnę Wypuści pierwsze listki Gdy poczuje ciepło Słońca Nie zapomnij okryć jej na zimę, żeby nie przemarzła… Abyś mógł Później Nacieszyć się jej pięknem I poczuć woń Jaką wokół siebie roztacza… 6.10.2007 |
Feniks
Feniks
05 luty 2013Ja to chyba Feniks jestem…
Odradzam się z popiołów…
Nie… No...
Wyglądam nieco inaczej…
Dzięki!
Za ciepełko…
Fajnie
5.10.2007
Nie chcę
Nie chcę
05 luty 2013Czuję się jak ten Góral…
I mam ochotę w ziemię wrosnąć
strzelić potem
Do Słońca smreczyną…
I na zawsze szumieć już…
Umarłam…
Ale żyję…
Bo… nie chcę umierać…
4.10.2007
Gdzie jest niebo?
Gdzie jest niebo?
05 luty 2013Czytam chętnie Wasze przemyślenia...
Każdy ma swój własny sposób
na to jak...
A ja poznałam Anioła
To Kobieta
Jst niesamowita...
Nie muszę patrzeć w jej oczy
by poczuć ciepło jakie płynie
z jej serca...
Wystarczy mi, że ją słyszę...
Wtedy rozgania czarne chmury
Słońce zagląda w Moją stronę...
Zapytałam ją dzisiaj:
Jesteś Aniołem...
A gdzie jest niebo?
Ja tak bardzo się boję...
Rozpaczliwie biegałam
szukając
odrobiny ciepła...
zapraszając do tańca...
bym na chwilę chociaż
poczuła podmuch ciepła...
4.10.2007
Zatańcz ze mną...
Zatańcz ze mną...
05 luty 2013Deszcz spływa po szybach…
A Ja potrzebuję ciepła…
Zamknij oczy…
Wyobraź sobie
że jesteśmy na plaży…
słyszysz szum morza…
Słońce ogrzewa nasze ciała…
Pod stopami piasek…
Tańcz…
Poczuję trochę ciepła…
3. 10. 2007
Nie ma nic
Nie ma nic
05 luty 2013Krucha… delikatna…
Tak… łatwo rozsypać…
Stłuc szklane serce…
W jednej chwil
Trzask
I świat przestaje istnieć
Nie ma serca…
Nie ma radości…
Smutek…
Ranić
Niszczyć
Można gestem
Dlaczego tak trudno
Słowami wyrazić
To co chcę powiedzieć
Pstryk
I jest ognik
Światełko nadziei
A co z sercem?
2. 10. 2007
Gdzie?
Gdzie?
05 luty 2013Czasem mam ochotę pokrzyczeć…
W nocy tak było… Trochę sobie
pokrzyczałam, popłakałam…
Zasnęłam…
Świat się zmienia…
A ja chyba nie chcę się zmieniać…
Źle powiedziane…
chcę stawać się
kimś lepszym…
ale pozostać sobą…
Nie chcę już dusić w sobie tego
wszystkiego
Tyle ciepła w głosach ludzi
Jesień mmm...
ile Ona ma w sobie barw
Piękna… ciepła… słoneczna…
Z ludźmi jest jak z porami roku
Jesień może stać się nieprzyjemna,
chłodna, deszczowa… taka zapłakana…
Nie wiem czy mi kiedyś to minie
Szukam barw… Gdzie je znaleźć?
1. 10. 2007
Iskierka
Iskierka
05 luty 2013Kiedy idzie
Dziewczęce oczęta
Patrzą ukradkiem
Gdy spotkają się
A uśmiech zaczaruje
Iskierka przeradza się
W gorące uczucie
30 września 2007
Byłaś...
Byłaś...
05 luty 2013Patrzyłem jak zasypiasz...
Jak budzisz się u mego boku...
Byłaś bezpieczna...
Uwielbiałem dotykać Twoich włosów...
Uśmiechałem się
A Ty mówiłaś bez końca...
Chciałem Ci powiedzieć
że Cię kocham
ale wiedziałem że jak
usłyszysz te słowa
uciekniesz
A ja nie zdołam Cię zatrzymać
29 września 2007
Jestem toksyczna
Jestem toksyczna
05 luty 2013Kim jestem?
Kobietą
Tego nie da się ukryć
Chcę się stać lepszym człowiekiem
Uwierzyłam… że jestem niczym
Przedmiotem niepotrzebnym nikomu
Nie chcę tak dalej
Nie potrafię
Muszę coś zmienić
Poczuć pewny grunt pod nogami
Cięgle się zapadam
Mam straszne wahania nastrojów
Jestem bardzo emocjonalna…
Łatwo mnie zranić
Słowem
Gestem
Staram się zrobić coś co…
Sprawi, że będę radosna
Każdego dnia
Nie tylko od czasu do czasu
Chciałabym poznać
Prawdziwego przyjaciela
Który przytuli mnie
I jak będę płakać powie:
Wszystko będzie dobrze
29 września 2007
Zagubiona
Zagubiona
05 luty 2013Wczoraj Świat był taki kolorowy
A dziś dorwała mnie rzeczywistość
I te słowa
Przestań się bawić
Czy Ty nie widzisz
że ja umieram
powoli
Nie nic z tego
Krzyczy moje sumienie
Wstawaj! Musisz stawić czoła rzeczywistości...
Tak! Wiem!
Ale znowu to skubana jutrzejsza wizyta...
Czemu ja to muszę znosić?
W imię czego?
Przecież wierzę, że
PRAWDA ZWYCIĘŻY! PRAWDA MA SENS!
2007-09-27
Nie proszę
Nie proszę
05 luty 2013Nie o miłość Cie proszę
Lecz o najprawdziwsze
Barwy
Takie jakie kryje w sobie
Cudna Pani Jesień
Gdy z zamkniętymi oczami
Maluje liście
które potem unosi w górę
Wiatrem
22 września 2007
Ty...
Ty..
30 grudzień 2012Kiedy czule dotykasz
mojego policzka
Budzę się z uśmiechem
Jesteś radością
która co dnia wnika w moje serce
Abym wieczorem
przy Słońca Zachodzie
mogła zastanowić się nad dniem minionym
A nocą spoglądając w gwiazdy
pomyśleć o kolejnym marzeniu
jeszcze niespełnionym
8 marca 2011
W Twoich włosach
W Twoich włosach
30 grudzień 2012W Twoich włosach rosa
Zaduma w oczach
Bo jest jedna osoba
Która w Ciebie zapatrzona
Ociera z policzka
łzę wzruszenia
Cóż dostrzegła?
Ujrzała z Tobie to
Czego ktoś inny nie dostrzegał
Skromność kazała Ci ukrywać
Twoje najskrytsze marzenia
Dziś kiedy się spełniają
Możesz być dumny z tego coś uczynił
8 marca 2011
Po Niebie
Po Niebie
30 grudzień 2012Po Niebie
Właśnie do Ciebie
na saniach z reniferami
zmierzał zaczarowany
Ubrał się na czerwono
Na czoło czapę nasunął
Machnął dłonią
i po niebie posypały się gwiazdki
śniegowe, a każda inna
każda dla innego człowieka
Kiedy dotknie Twojej twarzy gwiazdeczka
uśmiechniesz się
I poczujesz, że to prawda
że warto marzyć
bo marzenia się spełniają...
Grudzień 2010
Mikołajki
Mikołajki
30 grudzień 2012Mikołajki
Dzień dobrych uczynków
Kiedy Ty możesz przez chwilę
poczuć się Świętym Mikołajem
Gdy ktoś zapłaci
za Twój drobny gest uśmiechem
W Twoim sercu będzie cieplej
Grudzień 2010
Mikołaj
Mikołaj
30 grudzień 2012Mikołaj sunął po świeżym śniegu
na swych magicznych saniach
Mijał domy z zapalonymi światłami
Rozdawał upominki
Każdemu przyniósł to
na co czekał
Radość wlał w serca ludzi
Kiedy zobzcył na Twych ustach uśmiech
Pomyślał sobie
To dobry dzień
Grudzień 2010
Nad ranem
Nad ranem
29 grudzień 2012Pamiętasz jak kiedyś nad ranem
nie mogłam spać
Wtedy wyganiałeś mnie do łóżka
Ja Ci mówiłam, że jeszcze troszeczkę
jeszcze chwilkę i się położę
Wtedy używałeś różnych argumentów
a przecież Ty sam
też nie mogłeś zasnąć...
I wtedy przekomarzałeś się ze mną...
Wiedzieliśmy
Wiedzieliśmy
29 grudzień 2012Mi i Tobie nikt nie musiał tłumaczyć
Wiedziałam ja, wiedziałeś Ty
że...
to co robimy w życiu
ma jakieś znaczenie
dla nas miało?
Dla Ciebie tak
Dla mnie też
A żyliśmy w innych miastach
zajmowaliśmy się innymi sprawami
Nigdy
Nigdy
29 grudzień 2012Ile ja przez Ciebie wylałam łez...
Tylko wiatr słyszał słowa...
niezapisane...
Nie obiecam nikomu, że będę o nim pamiętać
Przecież tych naprawdę bliskich
się nie zapomina...
nigdy...
Mówiłeś?
Mówiłeś?
29 grudzień 2012Mówiłeś?
Nie, nigdy o tym nie rozmawialiśmy
Dla mnie dzień i godzina nawet
a także dzień tygodnia
ma znaczenie.
Czasami po latach jak czytam
to co pisałam wcześniej
już nie pamiętam jakie
towarzyszyły mi emocje
Pamięć...
Wszystko zaczyna się rozpływać
jak we mgle
Dziś pamiętam twarz
Jak jej obraz się rozmyje w mej
pamięci
Wyjmę z szuflady...
Twoje zdjęcie
i te zapiski...
Piszę
Piszę
29 grudzień 2012Znów zaczęłam pisać
Mówiłam Ci o tym
że czasem piszę
a Ty mnie namawiałeś
by dzielić się z innymi
tym co napiszę
Wolałam chować do szuflady
te swoje najskrytsze myśli
Ale przekonałeś mnie
Teraz już rozumiem
dlaczego to takie ważne...
Dziękuję
Niezapisane
Niezapisane
29 grudzień 2012Na pustym stole
niezapisane kartki
Czekają abyś je ułożył
Ale najpierw powinieneś
na każdej postawić kilka znaków
zapisać to co jeszcze nie ujrzało
światła dziennego
Przelać na papier
myśli które kołatały Ci po głowie
Zastawiłeś je niezapisane
Nie zapisałeś tych historii
którymi już się z kimś podzieliłeś
Teraz już wiesz
że odkładanie na później...
Ale nie martw się
Twoi przyjaciele
wspaniali przyjaciele
Ci prawdziwi
a nie Ci, którym ktoś przypiął łatkę
z napisem przyjaciel
Ci prawdziwi nie pozostawią
tych kartek na stole
Ułożą je
zapiszą Twoje historie
i zepną
tak by potem
ktoś inny
może i taki przyjaciel
który nie znał tych opowiadań
mógł poznać Twój punkt widzenia
Przed Świętami
Przed Świętami
20 grudzień 2012*
Przed
Świętami
Już pachnie Choinką
Pachnie pierniczkami
Jeszcze tylko wypatruję
Sań Mikołaja z Reniferami...
Odkurzyłam wspomnienia
te związane ze Świętami
Kiedy to dzieci były takie radosne
że aż dech zapierało
I kiedy ja byłam dziewczynką Małą
Zawsze Tata przynosił Choinkę...
a ja z bratem zajmowałam się dekorowaniem
Sztuczne ognie i prawdziwe świece
Tego już w dzisiejszych domach nie znajdziecie
Ślady na śniegu
Ślady na śniegu
11 grudzień 2012Jak mogłeś tak odejść
nie pozostawiając śladów stóp na śniegu
A ta ścieżka którą kroczyłeś w zimowe dni po drewno
by w domku było ciepło?
Ile razy dreptałeś tamtędy?
A w tym roku co? Kto?
Zostawiłeś to wszystko...
Wiem, Ty nie chciałeś odejść
Ale tak się stało
I już nie będziesz opowiadał
nie będziesz żartował...
nie będziesz dogadywał...
nie będziesz... pisał
Zachowam wspomnienia na zawsze
Kiedyś odnajdę Cię w niebie
i opowiem Ci jak płakałam
gdy dowiedziałam się
że już Cię tu nie będzie...
Dla Jarka
- Clara
Inny Świat
Inny świat
04 wrzesień 2012Zaczytałam się...
Przeniosłeś mnie tym linkiem w zupełnie inny świat
jaka ja wtedy byłam
co przeżywałam...
Niesamowite, że pozwoliłeś mi w jedną chwilę wrócić tam...
Czy ja poznałam Cię kiedyś wcześniej?
Nieustannie zadaję sobie to pytanie
Może kiedyś...
Opowiesz mi o sobie
o tym gdzie jesteś jak znikasz z internetu na długie miesiące...
Czasem tu zaglądam...
i czekam
na
nowe słowa
a może na bukiet kwiatów zebranych na łące?
/ g.16.20
9.08.2012
Clara
Ósmego
Ósmego
04 wrzesień 2012Palce stukają o klawiaturę
Przypominają stukot kół pociągu
Tak niedawno nim jechałam podziwiając widoki
Z duszą na ramieniu
Niedawno?
Już minął rok
Czas upłynął tak szybko...
Wtedy jechałam na pierwsze nasze spotkanie
Droga, którą pokonywałam pieszo nie miała końca
Ale chciałam tam dojść na własnych nogach
Alejka przerodziła się w schody
Brama w której schroniłam się przed deszczem
Szklane drzwi
I nasze pierwsze spotkanie
Kawiarenka z gasnącym światłem...
Dedykacje na stronicach książek...
Tramwaj, który poprowadził nas
w ostatnią wspólną drogę...
Pozostały wspomnienia ciepłych chwil
naszego spotkania...
8.08.2012 g. 15.08
środa
Clara
Dziękuję! :)
Odpoczynek
Odpoczynek
29 czerwiec 2012Czas na zasłużony odpoczynek...
Świt przychodzi wcześnie...
Dziś znów obudziłam się o świcie
kiedy za oknami szarość a w uszach to co przyjemne...
śpiew ptaków i delikatny szum liści zebranych na drzewach...
szemrzących niczym starzy przyjaciele...
Clara
Mamo
Mamo
25 maj 2012Kiedy usypiałam swoje dzieci
Całowałam je na dobranoc
i na czole kreśliłam znak krzyża
Teraz kiedy Ciebie kładę spać
postępuję tak samo.
Znasz mnie od urodzenia.
Nie raz przyspażaliśmy Ci zmartwień
a Ty zawsze miałaś dla nas dobre słowo...
Od Ciebie nauczyłam się kochać
I za to Ci dziękuję Mamo!
Kocham Cię bardzo mocno!
Clara
Rozdarte serce
Rodarte serce
04 kwiecień 2012Ból serce rozrywa
Rozdarte serce krwawi
Krople łez goją rany na sercu
Poczucie winy
uczucie iż miało być inaczej
a jednak znów wbity cierń
Tak łatwo zranić
a najbardziej boli
kiedy rany zadaje ktoś bliski
Przepraszam
Moje łzy nie są wymierne
Czy morze łez wystarczy?
By złagodzić ból...
Byś spojrzał na mnie
i powiedział, że...
będzie jak dawniej?
Clara
Płakałeś
Płakałeś
26 marzec 2012Lubię kiedy wiatr porusza Twoje włosy
Siedzisz nieruchomo
Nie widzisz mnie
a ja obserwuję Cię z daleka
Unosisz rękę
by odgarnąć kosmyk włosów
Zamykasz oczy
kiedy słońce ogrzewa Twoją twarz
Na dłoniach widać krople wody
deszcz?
Przecież nie pada
Znów płakałeś
Tak, żeby nikt nie widział
Kiedy wstaniesz i wyjdziesz do ludzi
Nie będą wiedzieli
że Tobie było dziś smutno
nie powiesz im o tym
Chciałabym Cię przytulić
i ukoić Twój żal...
Clara
Cicho
Cicho
26 marzec 2012Puk puk
zapukałeś do mych drzwi
Puk puk
zastanawiasz się dlacego nie otwieram
Wiesz, że znów zamknęłam zamek
Puk puk
Słyszę Twoje kroki
Oddalają się
Po chwili jest już cicho
nie słychać Twoich kroków
Słyszę tylko bicie mego serca
Coraz głośniej i wyraźniej
Staram się oddychać bezszelestnie
tak by tylko serce słyszało
równy, miarowy oddech
Chcę zasnąć
W snach Twoje odejście
nie boli tak bardzo
Kocham
Kocham
26 marzec 2012Kiedy kocham
nie patrzę
nie widzę
nie słyszę
czuję...
Tylko czuję to
czego nie ubieram w słowa
Czuję to co
okazuję w gestech
J kiedy zamkniesz
swoje serce przede mną
spojrzę tęsknie w Twoją stronę
i odejdę...
Nie zawalczę o Ciebie
Nie będę Cię prosić
Nie będę mówiła, że mi zależy
Jeśli nie wyczytałeś tego
z mej duszy to znaczy, że...
nie jesteś mi przeznaczony
Clara
Słuchając Twoich kroków
Słuchając Twoich kroków
06 luty 2012Spacerowałam słuchając Twoich kroków
Przystanąłeś to tu to tam
na chwilę
Po to by zatrzymać wzrok nieco dłużej
na dwójce nieznajomych...
Może czekali na siebie
tylko się nie rozpoznali?
Clara
Krople łez
Krople łez
02 luty 2012Zima
Mróz
Krople łez
zamieniają się
w kryształki lodu
nie lubiła błyszczeć
a teraz nad jej stratą
błyszczą krople łez
Clara
Dla Ciszy
Dla Ciszy24 styczeń 2012 |
Dla Ciszy Kiedy jutro wtaniesz z rana i gdy w lustrze ujrzysz swoją uśmiechniętą twarz Pamiętaj o tym że gdzieś tam nie tak daleko i nie tak blisko jestem i uśmiecham się do Ciebie Clara |
Żyć...
Żyć...
18 grudzień 2011Piękne uczucie
żyć bo ktoś istnieje
ktoś tak bliski
bez kogo
nie byłoby sensu
budzić się co rano...
Clara
sobota, 3 października 2015
Podaruj mi
Podaruj mi
04 grudzień 2011Podaruj mi...
Nie jeden dzień
Bo to za mało
Jeden tydzień?
Czy wystarczy 7 dni?
Chłodne noce
Na wietrznej plaży...
Czy w górach skalistych...
Podaruj mi...
Mój Kraków
Mój Kraków
11 listopad 2011Na białej kartce jeden kolor
Jasna zieleń
To będzie tło
Potem domieszka czerwieni, błękitu i soczystej zieleni
Tak było w ten deszczowy letni dzień
Wieczorem było cieplej niż zwykle
I niebo zalane kolorem, który tak lubię
Mój Kraków
Clara
Dla Przyjaciela
Dla Przyjaciela
22 październik 2011Jesteś
Choć przy mnie Ciebie nie ma
Jesteś zawsze blisko
Chociaż w rzeczywistości daleko
Świadomość tego iż Cię mam
Chociaż właściwie nie mam tylko dla siebie
Sprawia iż wierzę w przyjaźń
Wierzę, bo wiem
Że jesteś moim przyjacielem
Dziękuję za to że jesteś
Clara
Wierzba
Wierzba
11 październik 2011
W ogrodzie stało drzewo
ktoś dawno temu powiesił na nim linę
taki sznur związany na jednej z bocznych
starych gałęzi połączony u dołu deską
huśtawka
dla dzieci, dla dorosłych
zwykła ogrodowa huśtawka
a nad nią opadające gałęzie
wierzba płacząca
płacze zwykle latem
kiedy na dworze tak gorąco...
Clara
W ogrodzie stało drzewo
ktoś dawno temu powiesił na nim linę
taki sznur związany na jednej z bocznych
starych gałęzi połączony u dołu deską
huśtawka
dla dzieci, dla dorosłych
zwykła ogrodowa huśtawka
a nad nią opadające gałęzie
wierzba płacząca
płacze zwykle latem
kiedy na dworze tak gorąco...
Clara
Moje ciepło
Moje ciepło
23 wrzesień 2011Szeleszcząc liśćmi
zagram dla Ciebie
w nowym rytmie
to co tak lubisz
to co daje ukojenie
którego szukałaś
A kiedy promień słońca
padnie na Twą twarz
poczujesz ciepło
Moje ciepło...
:)
Clara
Obłoczek
Obłoczek
29 czerwiec 2011Biały obłoczek gnany wiatrem
Przenika między drzewami
Postaraj się usłyszeć
Co szepczą liście
Kiedy wieczorem patrzysz w gwiazdy...
g. 17. 47 27 VI 2011
Clara
Majowe noce
Majowe noce
16 maj 2011Majowe noce są zimne
Krople deszczu uderzając o parapet
Nucą nową melodię
Co dnia Słońce pokonuje ciemnych chmur zasłonę
By ożywić przyrodę
nasyconą zielenią, która daje ukojenie
Spokojnie spoglądam w przyszłość
którą nieustannie zakłóca niepokój
Clara
Oczy Twoje...
Oczy Twoje...
10 maj 2011Oczy Twoje niebieskie
Niczym perły w oceanie wspomnień
Zatopiłem się w nich
By dostrzec w ich odbiciu siebie
Przeglądasz się w lustrze
A na Twej twarzy widzę uśmiech
Czy uśmiechasz się do siebie samej?
Czy udało mi się do Twych oczu dotrzeć?
Clara :)
Karol Wojtyła
Karol Wojtyła
01 maj 2011Co szlachetnością się zowie?
Ten mi powie kto czytał Biblię
Słyszałeś kiedyś o tym że Bóg
Sam w sobie był szlachetny?
Jakom był człowiekiem Jezus?
Dlaczego tak wielu ludzi
Wpatrywało się w Jego czyny?
Czy miał następców?
Tak miał
I jednym z jego następców
Niewątpliwie był Karol Wojtyła
„Człowiek powinien całe życie
swym postępowaniem dążyć do świętości”
Karol Wojtyła łączył ludzi pełnych wiary
I tych którzy w istnienie Boga zwątpili
Dla mnie był kimś wyjątkowym
Patrząc na Jego czyny mogę powtórzyć
Uśmiechając się szczerze:
Warto kochać, naprawdę warto
19 I 2011 r
Clara
Śpij
Śpij
10 kwiecień 2011Śpij
Moje dziecię śpij
Spokojnie sobie śpij
Jutro znów Cię przytulę
Do swego matczynego serca
I usłyszysz czułe: Kocham Cię
A teraz już zaśnij
Będę czuwać nad Twym snem
Kocham Cię
Córeczce
- Clara
Miłość
Miłość
16 styczeń 2011Dopóki miłość trwa
Dopóty będzie istniał Świat
Wszystko się od niej zaczyna
Dziecko jest owocem miłości
Starzec - miłością przepełniony
A my ludzie pomiędzy
jesteśmy jej poszukiwaczami
Clara
Ech Słoneczko
Ech Słoneczko
08 styczeń 2011Słońce jest jak kobieta
Kiedy swymi promieniami Cię dotyka
odczuwasz ciepło i rumienisz się
A kiedy z Twych oczu znika
tęsknie wypatrujesz za nim
Nie możesz bez niego żyć
Słońce daje siłę, energię
otula pączki kwiatowe by rozwinęły się owoce
Clara
Początkowo miał to być inny wiersz
ale zniknął
dwa dni za mną chodził
a potem zwiał
i pamiętałam tylko pierwsze słowa...
a resztę na poczekaniu napisałam
Zupełnie inny sens ma ten wiersz
tamten więcej mówił o kobiecie
a ten więcej mówi o nim o Słoneczku
Nie pytaj
Nie pytaj
19 grudzień 2010Nie pytaj mnie czym jest Miłość
Ty znasz odpowiedź
Nie pytaj kiedy przyjdzie
Bo jak ogarnie Twoje serce
Po prostu to poczujesz
Nie pytaj kiedy miłość się kończy
Bo ta prawdziwa
Trwa wiecznie...
Clara
W oczach
W oczach
05 listopad 2010Ujrzałam szczęście w Twoich oczach
Mówią że oczy powiedzą wszystko
Że w nich odbija się dusza człowieka
Czy to znaczy że dusza jest czasem bardziej szczęśliwa
niż człowiekowi mogłoby się zdawać?
Zachowaj ten wyraz twarzy
I kiedy smutek w czyichś oczach ujrzysz
Postaraj się dotrzeć tam
aż pod powieki
By zobaczyć co jest w tego człowieka duszy...
Clara
Widziałem
Widziałem
04 listopad 2010Widziałem Cię nie raz
Jak przechodziłaś
A wiatr rozwiewał Twoje włosy
Myślałem wówczas że ja...
że jestem tym wiatrem
I dotykam ich mrużąc oczy
Mijałaś mnie i czasem kiedy uśmiechałem się
Odwzajemniałaś uśmiech
Wyczekiwałem na moment kiedy znów przejdziesz
I po tym jak stawiałaś stopy
potrafiłem wyczuć w jakim jesteś dziś nastroju
Uwielbiałem na Ciebie patrzeć
A kiedy podskakiwałaś
byłaś jak mała dziewczynka...
Tylko Twe włosy spiąć w warkoczyki...
Nie widuję Cię już
Co się z Tobą stało?
Gdzie jesteś Moja Muzo?
Clara
Jesienny liść
Jesienny liść
17 październik 2010Liście kolorowe pokryły zieloną jeszcze trawę
Było ich coraz więcej i więcej
Każdego dnia spadał kolejny jakże barwny liść
Stanęła nieruchomo
Na drzewach było jeszcze sporo liści
Podeszła i zerwała jeden
Wydawał jej się taki barwny
Taki piękny
Zabrała go ze sobą
Będzie jej przypominał o tej jesieni jak nadejdą mrozy
A może by tak go włożyć do wazonu
ustawić na honorowym miejscu w pokoju
Niech każdy kto do niej zajrzy podziwia go
Może i inny dostrzegą to co Ona w nim dostrzegła
to co ją w nim zachwyciło...
Clara
Subskrybuj:
Posty (Atom)