piątek, 9 października 2015

Trzeba czekać... bo warto...

Trzeba czekać... bo warto...

Wzięła w dłonie małe ziarenko…
Mogła zjeść… w ustach pozostałby
Przyjemny smak…
Ale szybko pozostałby wspomnieniem…
Pochyliła się… w nieocienionym miejscu
Wsunęła go delikatnie w ziemię…
Podlała…
Czekała i czekała
Długo musiała czekać, aż wypuści
Pierwszy listek…
Była jeszcze wiosna
Kiedy zapuścił korzenie
Ziemia nie była urodzajna
Ale przetrwał
Piął się w górę wyciągając się
W stronę słońca…
Latem rozkwitł
Przepiękne listki przypominały
uśmiechnięte Słońce…
Potem dojrzał…
Podeszła do niego…
Ukręciła mu głowę… ; )
Wyjęła maleńkie ziarenka
Podzieliła się nimi z przyjaciółmi
Trochę sama zjadła…
I znów… pozostawiła ziarenko
By wiosną posadzić je w ogrodzie…

21.11.2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz