piątek, 16 października 2015

Złapać promień Słońca

Złapać promień Słońca

Wiersz…
Poezja życia
Promienie Słońca…
Spacer w blasku księżyca…
Radosny śpiew skowronka…
Zapach kwitów polnych
Podarowanych na skraju lasu…
Rechot żab…
Tak wyraźnie dobiegający uszu…
To wszystko można zamknąć w jednej chwili
Można przeżyć parę chwil radości
Biegnę potykając się o własne myśli
Upadam na twarz
I już nie będę sama wstawać
Zostanę tak…
Poczekam na nowy dzień
Pewnie obudzi mnie do życia
Uśmiechnę się
Wybiegnę na leśną polankę
Skąpana w promieniach Słońca zatańczę
I niczego mi już nie będzie brakować
Jak przypadkiem dostrzeżesz mój taniec
Uśmiechnij się do mnie
Poczuję dotyk ciepłego powietrza
Przeniknie mnie do wnętrza
Ymmmmm
Żyć nie umierać…
Spotkam Cię tam
Na tej polanie w Słońcu skąpanej
Zastygnę w uścisku Twych ciepłych dłoni
I będę tak trwać
Aż spadnie ulewny deszcz
Nie mam parasola
Nie schronię się przed deszczem
Będę w deszczu mokła…
I będę radosna…
Bo ja…
Przecież lubię moknąć
Ubranie przemoknięte okleja moje ciało
Ciepły wiatr osuszy je
I znów moja sukienka będzie w tańcu wirować
I uniesie mnie tam
Gdzie jeszcze nie byłam
Tam gdzie serca skłaniają się ku sobie
Gdzie na powitanie
Dostrzegę uśmiechniętą twarz
Gdzie po policzku spłynie drobna łza…
Szczęścia…

6 maja 2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz