piątek, 9 października 2015

TY...

TY...

Kolorowe barwy przykryły skołatane myśli
Słowa tańczące niczym zalotne motyle na łące
delikatnie pieściły swym brzmieniem jej duszę
Uśmiechała się kiedy do niej mówił czułe zwyczajne słowa
Radowała się kiedy mogła słyszeć jego kojący głos
Był... był tak blisko... że słyszała bezgłośny szept jego ust

26 stycznia 2013
sobota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz