Rycerz
13 maj 2013Była sobie piękna (pojecie względne) księżniczka
uwięziona w wysokiej wieży
Siedziała na murze... nogami machała...
no i przyjechał...
Ujrzała go z daleka
Biały... koń...
a na tym koniu rycerz
No i podjechał
zarzucił linę
wszedł po nią
powiedział, że kocha
i uratował z wysokiej wieży
żadem smok go nie zeżarł
odjechali razem
i żyli długo i szczęśliwie
(Tak by było fajnie)
2007.11.09
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz