Misie
Misie siedziały przytulone
Miś kochał swoją żonę
Żona pisała wiersz dla męża
Misiuniu ze mną same szczęście
Czeka Cię radość
Miłość czeka
Tuliła się do Niego...
I tak zasnęła...
A jak się obudziła
Była sroga zima
Śnieg zmroził ludzkie uczucia
A Ona przebudzona Zamarzła...
Nie przeżyła kolejnej wiosny
Nie ujrzała ciepłego Słońca...
Na wiosnę Słonko obudziło Misia
Znalazł swą ukochaną żonę...
Moja kochana... nie odchodź
Nie zostawiaj mnie proszę płakał...
I jedna łza gorąca stopiła lód
Co zmroził jej serce
Wziął ja w ramiona
Otworzyła oczy
I odtąd już nigdy jej nie opuścił
I żyli razem szczęśliwie...
I tylko kolejne Misie przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie ich historię...
30 lipca 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz